Zacznę od podziękowań za wskazówki,
które otrzymałam od Was po poprzednim poście.
Duży buziak *)
Mam już ...tak myślę, pojęcie jak zabrać się do
uszycia moich wymarzonych poduszek.
Efektami oczywiście będę się chwalić...
mam nadzieję, że będzie czym ;)
Musicie jednak uzbroić się w cierpliwość,
bo to przedsięwzięcie wymaga czasu, a z tym jak zwykle krucho.
Dzisiaj też będzie poduszkowo.
Ale również wiosennie, słodko i dziewczęco.
W ramach prezentów świątecznych,
przygotowałam dwa dekoracyjne zestawy.
Dzisiaj pokażę jeden, a w kolejnym poście drugi.
Pierwszy zestaw... różowy
Tutaj widać, że poduszki były dwie :)
I wcale nie identyczne.
Do kompletu była anielinka.
Tylko ona pojawiła się wcześniej u mnie na blogu,
w ramach szufladowego wyzwania.
Całość była oczywiście tajemnicą.
Dopełnieniem zestawu był taki wianeczek.
A od takiego uśmiechu ciotce mięknie serducho :)
Jak pięknie! Nie jestem już małą dziewczynką, ale też bym się szczerzyła po takim prezencie!!!!
OdpowiedzUsuńPiekne, piekny prezent:)
OdpowiedzUsuńpoduszki są przecudne, bardzo ale to bardzo mi się podobają! a anielica i wianek kojarzy mi się z sielskim klimatem radości:) widać że mała Obdarowana szczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńśliczne są te poduszeczki= bardzo lubię takie kolory. zapraszam do odwiedzenia mojego bloga i na moje candy: http://kasiulkowetwory.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdeczie- ARTYSTKA26
Hej,Iwonko.ciesze sie,ze do mnie dotarlas a ja tu widze-artystyczne'wyskoki' na full:-)
OdpowiedzUsuńCudowne sa te wiosenne poduszki.Przepiekne aplikacje i swietny zestaw kolorkow-taki wesoly.Anielinka i wianek tez sa niezwykle.
Teraz juz chyba bedziemy sie 'odwiedzac' bez przeszkod.Wiecej zmian jak na razie nie przewiduje:-)
-Pozdrawiam Cieplutko-Halinka-
TAKIE poduchy, to i TAKI szczęście na buzi obdarowanej :)))
OdpowiedzUsuńŚliczności, jak zwykle :)
fantastyczne !!!!!
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie uśmiech obdarowanej!
OdpowiedzUsuńPodobna choinka jak Twoja, stoi u mnie na korytarzu, no wypisz wymaluj :)...może trochę bardziej monochromatyczna.
Pozdrawiam i spróbuje dodać Twoją witrynę do obserwowanych ...znowu pojawiły się u mnie problemy z blogiem, ręce opadają.
Hermosos trabajos Ivonna.
OdpowiedzUsuńgratuluje pomysłów..a ja wyciagnęłam szmatki i czekam na Wenę!! ah te lenistwo..pozdrawiam z podlasia..
OdpowiedzUsuńgratuluje pomysłów..a ja wyciagnęłam szmatki i czekam na Wenę!! ah te lenistwo..pozdrawiam z podlasia..
OdpowiedzUsuńPrześlicznie dziękuję za odwiedziny i urocze słowa w komentarzach z okazji mojej drugiej rocznicy blogowania.
OdpowiedzUsuńTo takie miłe dla mojego serca.
Wspaniale,że jesteś i mnie odwiedzasz,to dodaje mi twórczych skrzydeł i mobilizuje do twórczego działnia.
Posyłam moc uścisków i buziaczków pełnych wspaniałych myśli;)
No własnie miałam Ci odpisać w sprawie tych aniołów... przepraszam ale tak okrponie wyszło... :( ale oczywiście ze tak :) i piękne Ci wyszły :))). Pozdrawiam serdecznie i miło mi ze zagladasz :).
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki i słodka Tildzia :)
OdpowiedzUsuńPiękne takie prezenty!
OdpowiedzUsuńZrobione własnoręczni...
Dane z serca...
I do tego tak urocze...