W tytule powinnam raczej napisać
na króliki ( i nie tylko) czasu brak.
Właśnie wróciłam z pracy, powinnam brać się do ...
pracy,
ale padam na pyszczysko.
Na dzisiaj mam dość.
Siadłam pozaglądać co u Was słychać.
I pomyślałam
robota nie królik;) nie ucieknie.
Nacieszę oczy, odmienię myśli.
W końcu też mi się od żywota coś należy ;)
A gdyby ktoś do mnie trafił i oko nacieszyć pragnął,
proszę bardzo... królicza parka.
Powstała już jakiś czas temu, ale ponieważ
parcia na szkło nie miały, prezentują się państwu dopiero dziś.
Te, które powstają teraz wyglądają tak....
Mam towarzystwo ogarnąć jeszcze przed Świętami.
Będzie ciężko, bo to nie jedyna rzecz czekająca na ogarnięcie.
Na razie muszę zagłębić się w lekturę.
Przeczytać co ciekawego
na temat układu nerwowego napisali uczniowie.
Postawić kilka piątek ( mam nadzieję)
I w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku pójdę spać.
Króliki nie uciekną ;)