Przyleciały w ogrodzie posiedziały,
uhu, uhu słychać tu.
Złapałam za aparat.
Cyknęłam zdjęcia tym dziwnym ptaszyskom.
I już ich nie było.
Odleciały. Przez chwilę słychać jeszcze było...
uhu, uhu, uhu...
Pozdrowienia zostawiam i też lecę dalej:)
Jakie słodkie aaa! ja chcę taką!
OdpowiedzUsuńJejuuuuu!!! Jakie fajne!!!!
OdpowiedzUsuńCzy ja je będę mogła kiedyś splagiatować? Pozwolisz?
No przewspaniałe!
OdpowiedzUsuńJakie oczyska cudne, głębokie w spojrzeniu :)
Bardzo mi się podobają.
Kochana Ivonko nie mogłam Ciebie uplasować, czy biżutki, czy szycie czy jakieś inne draństwo, tyle zdolności masz w jednym paluszku. Ale teraz już wiem! Przecież nie może być inaczej!
OdpowiedzUsuńCudne poduchy!! Wcale bym ich nie puściła nigdzie!
UHuhuhuuuu...
Ivonko świetne, takie dopracowane ;D
OdpowiedzUsuństworzyłaś przepiekne sówki !:)
OdpowiedzUsuńPiękne, no, piękne:) Pomysł kapitalny i jak równiutko uszyte, ech..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zapatrzona:)
Świetne!
OdpowiedzUsuńO jeny jakie prześwietne!!!! Nie przepadam za kratką ale te sówki podobają mi sie strasznie... Nawet krateczka nie przeszkadza :) Cudne wprost :)
OdpowiedzUsuńTo dwojaczki, czy jakiś większy miot?
OdpowiedzUsuńChociaż to może wbrew naturze, ale u nas z sowami wygrywają jednak króliki.
OdpowiedzUsuńcudne, takie do uchochania:))))
OdpowiedzUsuńPani Sowa szczególnie mi się spodobała, ale przypuszczam, że rozdzielać ich nie można ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ola
P.S. Chciałam tylko przekazać, że ainuin1 to ja - teraz Lexie's Art - od wczoraj mam także swojego bloga...
http://oo-lexiesart.blogspot.com/
Jejku jak ja dawno u ciebie niebylam az wstyd, a tu same piekne rzeczy powstaly :)) Sowy sa poprostu rewelacyjne:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Witam serdecznie.Trafiłam przez przypadek tutaj i zostaję stałym obserwatorem.Cuda u Ciebie się tworzą.Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuń