W ślad za różowymi,
słodkimi, sowimi pannami,
przylecieli sowi panowie.
W eleganckich koszulach z muszką.
Zawrócili pannom w głowie i...
Ach co to był za ślub ;)
Pan młody podarował wybrance czerwone serducho,
i czułe słowa szeptał jej na ucho :)
Rewelacyjni panowie,a slubna para przeurocza:))
OdpowiedzUsuńCudna para!
OdpowiedzUsuńA dzieci z tego będą? ;-D
OdpowiedzUsuńSuper parka :))
OdpowiedzUsuńoch jak pięknie ;) i sowie dziewczynki i sowi chłopcy są super ;D
OdpowiedzUsuńSówki prześliczne i jeszcze prosimy o sowiątka. Fajny tekst-rymowanka :)))
OdpowiedzUsuńpierwsza sowa jest boska :-) jakby we fraku :-) super sa te sówki
OdpowiedzUsuńPytam za Atą - dzieci będą? Fajny pomysł ;))
OdpowiedzUsuńSą świetne!!!
OdpowiedzUsuńSuper zgrany i uroczy duet :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFantastyczne sówki!
OdpowiedzUsuńŚliczne są Twoje sówki a te z falbankami niby spódniczka świetne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń