Modlitwa do anioła dobroci
Aniele dobroci,
co powiem - to mało.
Bez Ciebie na świecie
żyć by się nie dało.
Tylko Ty potrafisz
o trzeciej nad ranem
słuchać opowieści
trzciny nadłamanej.
Tylko Ty potrafisz
czuwać przy świeczniku,
aby nie zgasł knotek
o nikłym płomyku.
Czart się Ciebie boi
jak święconej wody,
bo potrafisz kruszyć
nieufności lody.
Zalepić uśmiechem serce skaleczone,
ból duszy utulić,
ogrzać zimne dłonie.
Sowę samotności
przegnać zwykłą zmiotką,
a głód ciepłych uczuć
uleczyć szarlotką.
Nie lubisz słów wielkich
ani głośnych dzwonów,
ziarno swoje siejesz
cicho po kryjomu.
Kiedy nikt nie widzi,
łez podlewasz zdrojem.
Wrzuć swoje ziarenko
w puste serce moje.
Ewa Stadtmüller
Piękny wierszyk, klimat zdjęć tak idealnie do niego pasują, musze go jutro mojej Martynce przeczytać... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna para aniołów i ten niesamowity wierszyk :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAnioły cudne,piegi dodaja uroku :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Anioły uwielbiam najbardziej ;-) pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńjakie fajne są
OdpowiedzUsuńfajniutkie!
OdpowiedzUsuńAnioły są cudne, ten w spodniach wygląda mi na niezłego zawadiakę :) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńUrocza ,,para,, aniołów.
OdpowiedzUsuń