piątek, 19 stycznia 2018

W mysiej norce

Przyznam się szczerze, że często denerwowałam się
słysząc skrupulatne odliczanie dni do kolejnego weekendu.
Myślałam sobie ile fantastycznych chwil nam umyka,
 jeżeli koncentrujemy się tylko
na dobrnięciu do piątkowego popołudnia.
Ale tym razem dopadło i mnie.
A raczej dopadł trudny tydzień.
 Teraz  z przyjemnością delektuję się perspektywą weekendu.
Już na początku tygodnia
 ogarnęła mnie chęć aby zaszyć się w mysiej dziurze
i nie wystawiać z niej ani czubka nosa.
Teraz zrobię to z przyjemnością :)
zważywszy, że jest to bardzo przytulna norka 
a jej lokatorzy są niezwykle urokliwi.
















Przyznaję, zdjęcia takie sobie
Ale sami rozumiecie, że w mysiej norce
o dobre światło trudno, 
zwłaszcza gdy za oknem szaro buro.
Ale, że miło i przytulnie jest to widać :)
Lecę robić kawę.
Miłego weekendu wszystkim życzę :)

16 komentarzy:

  1. Wspaniała mysia rodzinka.Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. miałaś trochę pracy z tymi myszkami i nic dziwnego że tydzień minął szybko, ale jakże pięknie

    OdpowiedzUsuń
  3. Są przepiękne. Już mam ochotę na myszki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety nadal pracuję, wolnego w tym tygodniu "niet" :(
    Myszki jak zawsze cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne myszki! Cudownie szyjesz.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spędziłabym trochę miłych chwil z tymi myszkami, są śliczne. W przeciwieństwie do nornic, które odkryłam w swoim ogrodzie.
    Serdeczności przesyłam.:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczne myszki! Mają urocze pyszczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że je kiedyś zobaczę na żywo, zanim uciekną w świat ;-) Są perfekcyjnie wykonane, jestem pełna podziwu!

    OdpowiedzUsuń
  9. Myszki fantastyczne, nie dziwę się że chciałaś się z nimi zaszyć w mysiej dziurze:)
    Pozdrawiam i zapraszam do moich nowych wnętrz:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...