To miłość od pierwszego wejrzenia!
Też postanowiłam spróbować, ale z powodu remontu i zbliżającego się roku szkolnego większe działania w tym kierunku muszę odłożyć na później.
Niech tylko zaprzyjaźnię się z nowym planem zajęć i odrobię papierologię stosowaną.
Na razie zamieszkała u mnie Królisia. Jak na gospodynię przystało była z wizytą w ogrodzie.


Zamyśliła się trochę ukryta pod dyniowym liściem.


A oto efekty.

Paprykę w occie wszyscy znają, obok ogórki w chili (połączenie smaków kwaśnego, słodkiego z ostrością chilii, pychotka) i tegoroczna u mnie nowość pasta paprykowo - pomidorowa (doskonały dodatek do pizzy, makaronu i czego kto chce).