W poprzednim poście podzieliłam się z Wami,
moimi rozterkami dotyczącymi wykorzystania ostatnich wakacyjnych dni.
W komentarzach otrzymałam kilka cennych porad.
Mamurda proponowała:
"...po prostu leż bykiem na leżaczku lub sofie
- jeśli potrafisz hehehe".
Okazało się, że ...
nie potrafię hehehe.
Robota wprawdzie nie zając, nie ucieknie,
ale niestety sama też się nie zrobi.
Co gorsza, rzeczy do zrobienia mnożą się jak króliki.
Ata pisała:
"Szyj! A jak się zmęczysz, to książka przed nos i wypoczywaj :-)"
Prawie mi się udało, ale...
Jolanda radziła:
"...Korzystaj w dwójnasób..."
No i korzystam...
... szyję, sprzątam, robię przetwory.
Czy na pewno to miałaś Joluś na myśli?
W tym roku oprócz tradycyjnych przetworów,
postanowiłam wypróbować nowe smaki.
Nastawiłam w słoikach do kiszenia, nie tylko ogórki
ale również pomidory i paprykę.
Przygotowałam też kilka słoików ...
Ognisty przysmak, trzeba przyznać, ale dla mnie bomba :)))
Nie da się jednak ukryć,
że najgorzej wychodzi mi wsuwanie książki przed nos.
Bo wieczorem, padam po prostu na pyszczysko
i marzy mi się tylko aby położyć głowę na podusi.
Dobrej nocki życzę :)
Ojej, ale cudnosci naszyłaś!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńja w tym momencie szyję królika.
Kurde, trzeci raz pruję nos ..... :-(((((((
Podziwima i podziwiam- mistrzyni pracowitości-inspirujesz mnie!
OdpowiedzUsuńNo, zaszalałaś - zrobiłaś po prostu wszystko :-)
OdpowiedzUsuńPiękna ta królisia rodzinka!
Śliczna rodzinka.Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńAle śliczności :))
OdpowiedzUsuńŚliczne króliczki. Ja muszę się przeprosić z maszyną bo od długiego czasu leży w koncie a w ręce mam tylko szydło i druty. Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńPo prostu szał niebieskich ciał!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCuuuuudowna rodzinka :DDDDDDD
I kiedy Ty to wszystko robisz, hę??????
:****
Śliczne prace :))
OdpowiedzUsuńTrafiłam przypadkiem..ale tak łatwo nie opuszczę!:) Oszczegam, będę odwiedzać! :) W wolnej chwili zapraszam również do siebie..na http://skrzydlatallgaleria.blogspot.com/ jeszcze skromnie ale zapraszam do podglądania i komentowania. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo po prostu tytan pracy z Ciebie!
OdpowiedzUsuńAle masz rację - najlepiej jednak wypoczywa się CZYNNIE :-))
Ja zamierzam wypoczywać od poniedziałku :) Dzieciska w szkole, chata pusta i ... posprzątam sobie :) I ogród ogarnę... i jeszcze coś może :)
OdpowiedzUsuńI po wakacjach, ech.. Ale mówią, ze tylko dzień solidnie przepracowany daje satysfakcję:)Bywają jednak prace przyjemne i przyjemniejsze, więc jak nic nie musimy robić, to robimy te przyjemniejsze:) Z kobietami pracującymi tak to już jest;) Stadko królicze i podusie cudne:)A przetwory najrózniejsze to ja zwyczajnie lubię robić, więc juz ide czytać o dżemie z chili:) Serdecznosci:)
OdpowiedzUsuńNo to pięknie koniec wakacji Ci minął. I jak owocnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Króliczki cuuuudne!!!! Jak mi się z moim nie uda, to wiem u kogo nabyć:):)
OdpowiedzUsuńDżem z chili brzmi interesująco, może też popełnię:)
A ogórasy, jak widzę "po kaszubsku"?:) Wiem, bo "moje" już stoją w piwnicy. Dzięki Tobie:)
Pozdrawiam i życzę dalszego tak owocnego "wypoczywania":)