Zapraszam Was na poranny spacer po ogrodzie.
Kawka smakuje wybornie na świeżym (?) powietrzu.
Spacer rozpoczęłam od spojrzenia
na efekty moich wczorajszych działań.
Posadzone roślinki mają się dobrze mam nadzieję,
że dzisiejsze słoneczko nie przygrzeje im za mocno.
A teraz tadam...
Pozazdrościłam Joli jej toskańskiego kącika
i zrobiłam przegląd w mojej "zagrodzie"
Kilka "perełek" ;)) udało mi się znaleźć.
I tym sposobem powstała, jeszcze bardziej spolszczona
wersja toskańskich klimatów ihihihi.
I jak się Wam podoba moja piękna inaczej dekoracja?
Dla tych którzy lubią jednak tradycyjne ogrodowe piękności,
też przygotowałam porcję zdjęć.
Szersze ogrodowe kadry pokażę innym razem,
bo jeszcze się dzieje i zmienia :)
I jeszcze kilka kropelek porannej rosy.
Zmykam działać dalej :)
hihihi-cudne:)) a kosz prlowski to mój faworyt:))
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że znajdę tu miłośniczki takich klimatów :)) A te kosze Qrko były zalążkiem całej koncepcji. Resztę wyszukałam później.
UsuńBardzo twórczy kącik :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe a la toskanskie improwizacje bardzo mi sie podobaja, popatrz co mozna wyczynic z jakis szpargalow...a kwiatki zawsze milo poogladac...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzkoda Grażynko, że moich kwiatków nie odwiedzają takie cudne ptaszyny jak u Ciebie.
UsuńPozdrawiam :)
Iwonko-kiedy Cie nie będzie w domu, to wpadnę po ten metalowy kosz, juz ma na niego pomysła :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka ostrzegała mnie przed złomiarzami, a ponieważ nie zna blogerek dostrzegających ukryte w przedmiotach przeróżnych piękno, nie mogła mnie ostrzec przed Tobą ;) Lucynko przyjedź jak będę wypijemy razem kawkę i pogadamy o Twoim pomyśle :)
UsuńRodzima Toskania jak się patrzy :) Elegancko. Zazdroszczę porannej kawy na świeżym powietrzu, ja na swoją muszę poczekać do urlopu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie, ja to uwielbiam starocie. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńJa mogę nawet siedzieć na ziemi w takim otoczeniu kawa to czysta przyjemność
OdpowiedzUsuńPomysłowa z Ciebie babeczka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)