środa, 30 listopada 2016

Najwyższa pora

Grudzień za progiem,
za oknami biało. Lekko, ale jednak.
Sanie przygotowane, prezenty się pakują
a zaprzęgu nie ma.
Mikołaj lekko zirytowany.
Też byście byli na jego miejscu.
Przecież sam tej góry prezentów nie udźwignie.
A renifery?
Najpierw golasy wylegiwały się pod lampą,
czekały na przyodziewek i kręciły nosami.
A w końcu urządziły sobie sesję zdjęciową 
i debatują, który strój wybrać.
Czy postawić tradycyjnie na czerwień?









 A może w tym sezonie modny będzie beż?






 Może jednak błękit?




 Szary trzeba przyznać też doskonale się prezentuje.




 A i granat taki twarzowy.




Trudno się zdecydować, a sanie czekają i 6 grudnia tuż tuż.
Eleganciki mi się w tym roku trafiły nie ma co ;)

7 komentarzy:

  1. Kocham wszelakie reny a w twoich jestem zakochana zwłaszcza w tych z pierwszego zdjęcia i w tym dżentelmenie w czerwieni ze świąteczną zielenią...Szkoda że ja umiem tylko szydełkować i muszę się zadowolić moimi szydełkowymi reniferami...Cudowne są te Twoje prace. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskie są! Aż wróciłam jeszcze raz pooglądać zdjęcia...mój typ, to ten pierwszy i czwarty jegomość...BRAWO!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne renifery! Mikołaj z pewnością będzie zachwycony, no bo kto by nie był;-) Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Reniferki wyczarowalas cudowne, nie dam rady wskazać najpiękniejszego, wszystkie są do zakochania.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne reniferki, i jeszcze taka wielka gromada, Iwonko kiedy to robisz???Przeciez pracujesz i dom i stado reniferów wow
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudeńka, są prześliczne.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...