piątek, 9 czerwca 2017

Irysowelove 2017

Przełom maja i czerwca
 to czas kiedy z ogrodu mogłabym nie wychodzić.
I wcale nie mam na myśli 
intensywnych prac polowych.
Choć w tym roku
najpierw z powodu zimna, 
później z powodu wyjazdu,
ogrodowe zakątki są bardzo zaniedbane.
Ale teraz jest czas na to co lubię najbardziej,
na zaglądanie w irysowe kwiaty.


  



Chodzę więc i się zachwycam,
cykam zdjęcia, choć mam ich już całe mnóstwo.
Szkoda, że ten barwny spektakl trwa tak krótko.
W zeszłym roku całe lato walczyłam intensywnie
z plamistością liści.
 Niektóre okazy wyglądały już bardzo marnie.
Nie wszystkie w tym roku zakwitły.
Mam nadzieję, że nie zginęły na zawsze.
Na razie rośliny wyglądają ładnie,
ale pierwsze symptomy choroby 
tu i ówdzie się pojawiają :(
Trzeba będzie walczyć dalej. 
 Ale tym czasem sycę oczy pięknym widokiem.
  


















 


 

11 komentarzy:

  1. Jak będe robić wstążeczkowe irysy, to wiem gdzie zajrzeć. Są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. rozumiem Twoja milosc do irysow, sa tak delikatne, piekne w kolorach, cudne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne! Cudowne kolory kwiatów. I tak ich dużo!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne :)
    A ten zapach...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam irysy! Od lat i namiętnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow, piękne :) te Twoje iryski :)
    Odkrywam irysy na nowo, choć mam tylko jeden gatunek; chyba czas pomyśleć o innych.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam :)
    U mnie w ogrodzie bardzo dużo roślin i drzewek niestety zmarzło, i ogród wygląda biednie.... irysów nie mam, ale chodzą za mną ciągle wspomnienia z dzieciństwa, kiedy ksiądz sąsiad przed plebanią miał całe mnóstwo irysów, fioletowych najwięcej. Piękne kwiaty, z daleka niepozorne a z bliska... bajka!
    A jak sobie Radzisz z plamistością liści?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku podjęłam walkę na ostro. Obrywałam, obcinałam potem spaliłam wszystkie chore liście, mężuś spryskiwał środkiem przeciw grzybom kilka razy. W tym roku też już były opryskane i na razie jest dużo lepiej, zobaczę co będzie się działo później. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Przepięknie u Ciebie w ogrodzie. Lubię irysy za ich różnorodność barw. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny masz ogród!
    Pozdrawiam bardzo słonecznie -Gosia

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...