Z powodu problemów zdrowotnych,
o których pisałam wcześniej,
przygotowania do Świąt i same Święta nie wyglądały
delikatnie mówiąc tak jak planowałam.
Panowie moi mimo, że starli się jak mogli, niektórych spraw
nie byli w stanie za mnie zrobić.
Dlatego kompletna nazwijmy to wiosenna dekoracja pojawiła się dopiero teraz.
Jak wiecie,
moi wspaniali mężczyźni potrafią gotować,
nawet świąteczne ciasto upieką.
Sprzątają trochę inaczej niż ja;)
ale szycia za mnie skończyć nie potrafią.
Dlatego w naszym salonie ten przemiły
gość pojawił się dopiero teraz.
Pomysł na królisię pochodzi od Ilonki z Mojej Przystani.
Dziękuję kochana jeszcze raz za pomoc!
Po prostu nie mogłam pozwolić aby w kawałkach czekała do przyszłego roku.
Usiadłam do maszyny ...w końcu :))
I oto jest.
Pozdrawiam wszystkich majowo :)
Ale śliczna królica :) Te skandynawskie są urocze. Uwielbiam je szyć. Obecnie mam 3 na "wykończeniu"
OdpowiedzUsuńCudna Ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdrówko już wróciło, mi święta szybko minęły i we wspaniałym towarzystwie. A mężczyzn masz niezastąpionych mimo iż szyć nie potrafią.
Pozdrawiam cieplutko
Zajączek moze być spokojnie dekoracją całoroczną! Jest super!
OdpowiedzUsuńA gdzie Ty zdobyłaś ten świetny materiał na jego sukienkę??
Pięknie -jedyny w swoim rodzaju.I ten błysk w oczach.
OdpowiedzUsuńWitaj! Świetna wyszła Ci ta króliczka. A mogłabyś podzielić się wykrojem?
OdpowiedzUsuńmężczyźni dużo potrafią ;-) tylko trzeba dać im szansę ;-) co z tego, że sprzątają inaczej? grunt, że jest posprzątane ;))
OdpowiedzUsuńa króliczka bombowa!!!
Dziękuję dziewczyny za wszystkie miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńAta - sukienka była kiedyś zasłonką, obrusikiem lub czymś w tym rodzaju;)
Kasica53 - wykrojem własnej produkcji podzieliła się ze mną Ila. Myślę, że to do nie musisz się zwrócić.
urocza :-)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszla :)Ja jeszcze mam swoje w naglizu :) bo ubranek nie maja :)A desen na materiale sukienki - piekny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo suptelna kroliczka.Piekna!Duzo zdrowka zycze i zapraszam!
OdpowiedzUsuńWitaj Iwonko!Dziękuję za odwiedzinki...czasu brakuje na wszystko w ostatnim czasie...nie zostawiam komentarzy, ale zaglądam do Ciebie...A króliczkowa cudna!
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrówka i pozdrawiam!
Iwonko...królisia wyszła uroczo:)Śliczna jest w tej sukieneczce:)Zdróweczka życzę...dużo!
OdpowiedzUsuńDziekuję za odwiedzinki na blogu i miłe komentarze.Pozdrawiam ciepło:)
Hej,Iwonko-przecudowna ta 'szczupla' krolisia w pieknej sukience.Swietne uzupelnienie Twojej swiatecznej dekoracji salonu.
OdpowiedzUsuń-Pozdrawiam cieplutko-Halinka-
Przecudna Króliczka :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę i pozdrawiam :)
Urocza Królisia :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, sukienka świetna - i krój i tkanina:)
I zdrowiej, zdrowiej, smutno bez Ciebie:)
Oh, jaki piękny króliś...i jaką słodką ma mordkę...ojej, aż zapragnęłam takiego mieć ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Śliczną ma sukienkę ten króliś :-)
OdpowiedzUsuń