Gdzieżeś ty bywał, niebieski baranie?
W ogrodzie, w ogrodzie mościwy panie.
W ogrodzie, w ogrodzie mościwy panie.
Cóżeś tam robił, niebieski baranie?
szukałem wiosny, mościwy panie.
Cóżeś tam znalazł, niebieski baranie?
Śniegowe kuleczki, mościwy panie.
Gdzieżeś uciekał, niebieski baranie?
Hopsasa grzać zadek, mościwy panie;)
Hihihi... dokładnie tak było.
Słonko świeciło więc wybrało się towarzystwo na spacer,
do ogrodu.
Pohasać na zielonej trawce im się zachciało.
Choć tłumaczyłam i prosiłam nic nie pomogło.
Poszły...
Niebieski baran, przewodnik stada
chociaż otulił szyję ciepłym szaliczkiem.
Ale owcze panienki nie słuchały.
Dały się zwieść słonecznym promieniom,
które przez okno miło przygrzewały.
Założyły tylko zwiewne, kolorowe apaszki.
Ach szkoda, że nie widzieliście jak całe towarzystwo
wracało w podskokach ...hopsasa;)
i grzało później zadki przy kaloryferze hihihi
Ale słodziaki :)))
OdpowiedzUsuńChyba szukają wiosny! Świetne są te baranki!
OdpowiedzUsuńNo nie mogę! Jakie one fajne! Takie wiośniane i pozytywne do bólu :-))
OdpowiedzUsuńAż się sama paszcza na ich widok śmieje :-D
naprawdę super baranki :) pozytywnie, wiosennie i uroczo się zrobiło
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Przeurocze stadko:))
OdpowiedzUsuńBaranki śliczne,wiosenne,optymistyczne ;))
OdpowiedzUsuńŚliczne baranki, takie miluchne:) Te zielone to prawdziwie wiosenne:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne baranki. :) Takie świąteczne. ;))
OdpowiedzUsuńKochana aż mi żal teraz, że ja dopiero tu zajrzałam... takie chmurki baranie na Święta byłby cudowną dekoracją! Ty zawsze coś wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne wielkanocne baranki!!! Ach, takie to i ja ugościłabym w domku, trzeba chyba brać się do roboty :) Buziaki ślemy :)
OdpowiedzUsuń