Stanęłam ostatnio przed nowym szyciowym wyzwaniem.
Małym misiom zamarzyła się
podniebna przygoda ;)
Bohaterowie o których mowa to...
A czym podróżowali?
Kto zgadnie?
Tak, tak misiaki postanowiły podróżować balonem.
Rozsiadły się wygodnie w mięciutkich koszach
i już, już miały wyruszyć na podbój przestworzy...
Ale okazało się, że ich dzielna siostrzyczka Tola
też chce zobaczyć jak wygląda świat z lotu ptaka.
Co było robić chłopaki wskoczyli razem,
Zdążyłam tylko krzyknąć aby trzymali się mocno,
a oni już lecieli coraz wyżej i wyżej.
Zachwycona Tola poleciała zaraz za nimi.
Zdjęcia natomiast nie są najwyższych lotów,
ale w tym zamieszaniu lepszych nie udało mi się zrobić.
Proszę o wyrozumiałość :)
Śliczne poszyłaś rzeczy! Misie kochaniutkie, a balonik jeszcze słodszy-rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńFantastyczne! Świetnie to uszyłaś!
OdpowiedzUsuńO Matuchno, to jest cudne !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA ile pracy.... szczerze podziwiam !!!!!!!!!!!
Pokazałam Ślubnemu i razem podziwialiśmy wyobraźnię i kunszt wykonania .
OdpowiedzUsuńRewelacyjne:))) Super pomysł i perfekcyjne wykonanie. I te wszystkie szczególiki... takie maleństwa, a tyle znaczą:))) Gratuluję i pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńCudowne balony i miśki
OdpowiedzUsuńGenialne:))Cudne balony ,misie zresztą też:)
OdpowiedzUsuńRewelacja...cudownie szyjesz:)Pozdrawiam serdecznie i posyłam moc uścisków w ten słoneczny czas!
OdpowiedzUsuńPeninia*
♥♥♥
Kochana pięknie sprostałaś wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńCUDA!
piękne rzeczy :) Pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńPS proszę zajrzyj na stronę http://plucadlajustyny.pl/?lang=pl
każda pomoc potrzebna :) Pstro
wiesz co?! ONIEMIAŁAM i
OdpowiedzUsuń!
I tyle, więcej nie wykrztuszę :)
Genialne, widać, ze masz pasję i bawisz się tworząc ...Zapraszam też do mnie klubtilda.blogspot.com Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń