chyba więcej nie ma
przedwiośnie
wiosna
lato
dwie jesienie
jedna ze złotem ucieka
w drugiej kalosz przecieka
i zima"
(ks. J. Twardowski)
Jak na razie narzekać nie można,
jesień nadal rozpieszcza nas złotem.
I całe szczęście, że w słonku można jeszcze
ogrzać duszę i ciało.
Przydałaby się jeszcze dobra myśl i opiekuńczy anioł.
Tak myślę, że pora przestać
zasypywać Was liściorami,
więc dzisiaj u mnie ostatnie jesienne liście.
Rzeczywiście, pogodę za oknem mamy wyjątkowo udaną. A Twoje poduchy... CUDO!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piekne liscie , genialna jestes pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładny ten wiersz ks.Twardowskiego no i Twoje liście niepowtarzalne:)
OdpowiedzUsuńliście wygladają fantatstyycznie
OdpowiedzUsuńŁał! Cudowne są!!
OdpowiedzUsuńPiękne te liście, mają taka cudną fakturę! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńm.
Ale fajne ...
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! Piękny efekt :)))
OdpowiedzUsuńKażdy liść jest inny i to mnie zastanawia, myślałam, że wycinasz je z materiału, ale widzę, że raczej każdy jest malowany? Piękne są. Pozdrawiam Cie serdecznie.
OdpowiedzUsuńpiękne te Twoje liście. Masz talent! I wiersz księdza jest wspaniały. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńChoć to jak piszesz ostatnie Twoje liściory to są tak urocze, że szkoda iż ostatnie...
OdpowiedzUsuńU mnie cały czas poduchy od Ciebie cieszą nasze oczy i na razie nie zamierzam ich wymieniać:)))
Pozdrawiam Cię serdecznie i oczywiście zapraszam do siebie...
Super pomysł i wykonanie....Gratuluje....Pa...
OdpowiedzUsuńniesamowite sa te liście:)))
OdpowiedzUsuńLiściory podobają mi się bardzo!:)
OdpowiedzUsuńMniej, a nawet wcale ta jesień, co kalosz przecieka...Nie znoszę.:(
Piękny wiersz! Liść cudowny, podziwiam i napatrzec się nie mogę! :)
OdpowiedzUsuńIvonno , dopiero przy 3 zdjęciu zorientowałam się ,ze liść jest uszyty...wi pierwszej chwili myślalam że to wypalona glina ! ;)
OdpowiedzUsuńEFEKT MNIE BARDZO ZASKOCZYŁ