W moim ogrodzie nastał irysowy festiwal.
Pisałam już o tym nie raz, że uwielbiam te kwiaty.
Moja skromna kolekcja cieszy właśnie moje oczy,
a aparat z biedą mieści wszystkie zdjęcia :)
W tym roku moje iryski przygotowały dla mnie dwie niespodzianki.
Jedna z nich wygląda tak ...
Niezwykłe cudo prawda?
A kto wie, co w nim jest niezwykłego?
Podpowiedź poniżej.
A druga niespodzianka to taki nakrapiany słodziak.
Cieszyłam się z niego jak dziecko,
bo uznałam go już dawno za zaginiony.
Od wielu lat nie kwitł i myślałam, że go straciłam.
A w tym roku taka radocha :)
Uprzedzam będą kolejne irysowe zdjęcia.
A tym czasem na przekór temu co za oknem
pozdrawiam słonecznie :)
Oj, mutant, mutant :) Te wszystkie geny, które robią kolejne okółki części kwiatu, wcale nie są ważne, jeśli efekt taki piękny! kropkowaniec bardzo ciekawy, dobrze, że się odnalazł...
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
m.
Prawda, że ten czteropłatkowy jest niezwykły? Nigdy wcześniej na takiego nie trafiłam.
UsuńZapraszam będą kolejne zdjęcia moich ślicznotek. I czekam na irysową fotorelację u Ciebie. Pozdrawiam :)
Śliczne irysy, o dziwo, u mnie też są i cieszą oczy. Mam wrażenie, ze to trochę zapomniane kwiaty, a szkoda, bo są bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia słoneczne ślę.:)
Irysy są eleganckie, ale bardzo krótkotrwałe i może dlatego w nowoczesnych ogrodach brakuje dla nich miejsca. Pochwal się swoimi okazami.
UsuńPozdrawiam :)
A ja własnie irysów nie mam za dużo, jakies dwie stare odmiany i żałuje, bo te Twoje zwłaszcza różowy są piękne, jakoś przegapiłam i nie wsadziłam nowych:)
OdpowiedzUsuńNiezwykły, bo "czteropłatkowiec" - nic dodać, nic ująć - piękny i szczęście przez cały rok zapewnione...
OdpowiedzUsuńOstatnio znalazłam również kępkę czterolistnej koniczyny :) Może powinnam zagrać w totka ;)
UsuńFaktycznie festiwal :))) mogę skorzystać z tych zdjęć? Może jakiegoś malnę :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że możesz, efektami malowania koniecznie się pochwal. Zaglądnij do mnie jeszcze bo będą kolejne zdjęcia. W końcu jak festiwal to festiwal ;)
UsuńFaktycznie festiwal :))) mogę skorzystać z tych zdjęć? Może jakiegoś malnę :)
OdpowiedzUsuńŚliczne iryski i ja bardzo je lubię, szczególnie te niskie odmiany skradły moje serce i sadzę, gdzie tylko znajdę odrobinę miejsca :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Witaj miłośniczko irysów :) Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńUwielbiam irysy, dziękuję za takie zbliżenie. Od dawna chciałam je poskręcać quillingiem
OdpowiedzUsuńNa pewno to zrobię. Zaglądaj do mnie. Pozdrawiam
Zaglądnij jeszcze będą kolejne zdjęcia, aparat pęka w szwach a ja wychodząc do ogrody nie mogę się powstrzymać i cykam kolejne. A Twojej irysowej pracy jestem bardzo ciekawa, zaglądnę na pewno :)
Usuńmasz jak ja :))))o kwiatach mogłabym non stop :)))))))))))
OdpowiedzUsuń