Czasem dostajemy kopniaka od codzienności,
ale cóż nam pozostaje...
pozbierać się, poprawić koronę i zasuwać dalej ;)
Na rozładowanie frustracji i stresów
zaaplikowałam sobie wiosenne prace w domu i ogrodzie.
Wygoniłam pająki, okna przejrzały na oczy ;)
a w ogrodzie trwa nierówna walka z chwaściorami.
Ale widać światełko w tunelu :)
Ogród tonie w niezapominajkach.
I obłędnie pachnie.
Nie zdziwiło mnie wcale, że
kolejne misiaki słodziaki
zażyczyły sobie sesji zdjęciowej w ogrodzie ;)
Przy ich pomocy wcielam w życie myśl:
" Każdego dnia bądź dla kogoś miłym zaskoczeniem,
nie przykrą niespodzianką"
Mam nadzieję, że moja niespodzianka była miła :)
Piękne zdjęcia z pięknego ogrodu i misie cudne, czyli niespodzianka udana. Pozdrawiam.: )
OdpowiedzUsuńNiespodzianka bardzo miła...a na przeciwności losu natura jest najlepsza, wycisza, ukaja nerwy, czas zrobi swoje i wkrótce będzie le[piej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i miłego dnia Ci życzę:)
Bardzo słodkie te misiaczki i uroczo w ogródku:)
OdpowiedzUsuńPewnie, że była miła! :)
OdpowiedzUsuńSliczny romantyczny ogrod...a misie udane jak wszystko co robisz bos bardzo utalentowana...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBajeczny wiosenny ogród, a misiaki słodziaki siedzą na pięknych podusiach:)
OdpowiedzUsuńpiękne uszytki :-) ja tez mam ost złe dni :-( ale dobrze napisałaś trzeba poprawić koronę i zasuwac dalej :-) powodzenia :-)
OdpowiedzUsuńale z n ich słodziaki:)))))))))piękne morze niezapominajek:)))
OdpowiedzUsuńA może teraz poduszki w kształcie lizosomów, chloroplastów etc? Taki komplecik roślinny lub zwierzęcy na dobranoc?
OdpowiedzUsuńWyjątkowe są Twoje miśki! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwidzę jakieś stare drzewa w ogrodzie ???? muszę pomyśleć o takiej rabacie irysowej ...koniecznie !!!!
OdpowiedzUsuń