Jeszcze trochę pomęczę Was moimi iryskami.
Teraz wyglądają najpiękniej
i mogłabym godzinami je podziwiać.
Jak tu siedzieć przy maszynie?
Muszę nasycić oczy i duszę tym pięknem,
aby było do czego wracać w słotne jesienno-zimowe dni.
Zobaczcie one wyglądają jak baletnice w delikatnych,
falbaniastych spódnicach.
Te starsze odmiany o mniej falbaniastych płatkach też są cudne.
Są tacy co doceniają bogate irysowe wnętrze ihihi
Są niestety i wielbiciele irysowych liści - ślimory tfffu.
Smakują im zwłaszcza te szlachetniejsze odmiany.
Liście niektórych, a nawet o zgrozo kwiaty zostały pożarte.
Mam nadzieję, że biedaki przetrwają tą inwazję,
ale kwiatami niektórych nie będzie mi dane się cieszyć w tym roku:(
A tak wygląda irysowy festiwal w moim ogrodzie.
Miłego niedzielnego wieczoru życzę :)
Irysy to piękne kwiaty, a w Twoim ogrodzie prezentują się wyjątkowo !!! Tylko podziwiać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Twoja irysowa rabata jest imponująca! Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńWspaniała kolekcja , ja mam tylko jeden krzak , ale i tak cieszy:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoje oczy nie mogą się napatrzeć. Prześliczny ogród irysów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO rany! Cudne te Twoje irysy. Uwielbiam te kwiaty i żałuję, że dziś tak rzadko się je spotyka (przynajmniej w mojej okolicy). Nie wiem, czy można nadawać kwiatom styl, ale irysy są dla mnie skrajnie w duchu vintage :-)) Podziwiam i zazdroszczę! :-)
OdpowiedzUsuńPiękny masz ogród Iwonko.... moich irysów na działce jest całe 3 sztuki ;) na Twoje mogłabym patrzeć bez końca :))))
OdpowiedzUsuńUroczy ogródek stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoimi zdjęciami i irysami. Wiadomo, co gra w duszy biologicy.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.:)
Ależ pokaźna kolekcja. w takim skupisku rzeczywiście irysy robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że te ciemno fioletowe odmiany lubię w wiązankach pogrzebowych ;)
no przepiękna rabata irysowa !!!!!!!!!! aż mi zapachniały z ekranu :)
OdpowiedzUsuń