Na kilku blogach
pojawiły się już kwitnące zwiastuny wiosny.
Byłam obadać sprawę w moim ogrodzie...
coś w sprawie drgnęło,ale...
uwieczniać na zdjęciach jeszcze nie ma co.
Potrzeba by było kilku cieplejszych dni.
A tym czasem ziąb się zrobił brrr.
Ale wiosna tuż tuż wiem to...
dziewczynom kwiaty zakwitły we włosach.
Mam dowód ...
bo jedną z nich udało mi się namówić :))
Mam dowód ...
bo jedną z nich udało mi się namówić :))
na sesję zdjęciową.
Tu moje pierwsze próby z kręconymi "różami".
Nad tym gatunkiem ;) kwiatów muszę jeszcze popracować.
Miłego weekendu Wam życzę :)
Jakie piękne!! Wiosenno-letnie :-))
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne kwiatuchy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie... :*
Slicznie te Twoje kwiaty wygladaja we wlosach.Zwlaszcza te czerwone:-)
OdpowiedzUsuńSa naprawde piekne.
U mnie jeszcze tez nic nie 'drgnelo' w ogrodku,ale troche juz przebisniegi zaczynaja sie przebijac,co prawda nie spod sniegu,bo go realnie juz dawno nie ma,lecz spod zmarznietej ziemi.
Pozdrawiam przedwiosennie-Halinka-
Podobają mi się te kwiaty kwitnące we włosach:-)
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie kręcone róże!
Uchyl rąbka tajemnicy i zdradź jak się je robi.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńFlorentyno przy kręconych różach pomagałam sobie m.in kursikiem u Jolinki http://jolinka.blogspot.com/search/label/Fotokurs
Ja moich kwiatków jednak nie kleiłam tylko zszywałam i zakręcałam trochę na wyczucie, tak po swojemu :)
ta czerwień i kropeczki.. cudo!
OdpowiedzUsuńSliczne, te czerowne sa piekne, krecone fajnie Ci wyszly, ja pokusilam sie i zrobilam bardzo podobna broszke:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńte pierwsze a la maki rewelacyjne
OdpowiedzUsuń...bardzo ładne i jedne nawet w moich kolorach, pozdrawiam cieplunio.papa
OdpowiedzUsuńPiękne są te kwiaty :) Od razu jakoś cieplej i wiosenniej się zrobiło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Agata