Jakiś czas temu prosiłam Was o pomoc.
Zamarzyły mi się okrągłe poduchy,
ale nie bardzo wiedziałam jak zabrać się za ich uszycie.
Wszystkie Wasze wskazówki przestudiowałam z wielką uwagą.
Wszystkie Wasze wskazówki przestudiowałam z wielką uwagą.
Jeszcze raz serdecznie za nie dziękuję!
Dzisiaj chwalę się sukcesem :))
Szycie poduchy okazało się całkiem proste i przyjemne :)
W planie mam jeszcze drugą, ale muszę...
upolować mniejszą serwetkę,
aby marszczenie z materiału było bardziej widoczne.
Dobrze przeczytałyście na serwetki poluję ;) w sh.
Z szydełkiem nie żyję niestety w przyjaźni,
a radzić sobie jakoś trzeba.
Koncepcja poduszkowa, przewiduje większą ich ilość.
Dlatego przy okazji powstała jeszcze poducha kwiecista
o nieco wydłużonym, prostokątnym kształcie.
Ponieważ przed chwilą przeczytałam o nowym wyzwaniu w Szufladzie
postanowiłam pobawić się razem z Projektantkami.
postanowiłam pobawić się razem z Projektantkami.
Myślę, że moje poduchy pasują...
wyzwanie nosi tytuł:
"Home sweet home".
Na koniec prezentuje jeszcze poduszkową kolekcję,
powiększoną o dwa "gotowce" ostatnio zakupione :)
Wiosenne (mam nadzieję) słonko Wam przesyłam :)
Co myślę na jej temat już Ci Iwonuś pisałam :) A, że śliczna jest to widać :)
OdpowiedzUsuńA mówiłam, że marzenia się spełniają, niektóre potrzebują tylko więcej czasu...:)
Buziaki przesyłam...:*
HEJ,IWONKO:-)
OdpowiedzUsuńTwoje poduchy sa wprost czarujace.Razem prezentuja sie przepieknie.Wyczuwa sie,widzac je takie 'ciepelko domkowe',wiec oczywiscie-psuja do tematyki wyzwania.Okragle z serwtka sa takie 'nobliwe'-w starym stylu.Pamietam zdjecia Twojego domu-wpisza sie w 'krajobraz' wnetrza znakomicie.
Serdecznie pozdrawiam-Halinka-
I po strachu :)))
OdpowiedzUsuńFajnie wyszła, tak babciowo i stylowo:)
Bardzo lubię do Ciebie przychodzić i podziwiać Twoje prace. Robisz tak piękne i klimatyczne rzeczy, że nawet w pochmurny dzień robi się słonecznie :-)
OdpowiedzUsuńPoduchy piękne!
Szczególnie wpadła mi w oko ta "serwetkowa" Super pomysł, a wykonanie mistrzowskie!
Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu. Poduchy pięknie się prezentują. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńProste mowisz ojj nie chce mi sie wierzyc :) bynajmniej nie dla mnie, piekne te poduchy, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne poduszka zwłaszcza ta o której marzyłaś i wydaje mi się że jeszcze ładniejsza będzie z mniejszą serwetką wtedy to marszczenie faktycznie będzie bardziej widoczne, sama serwetka z SH też śliczna - dobrze że ja umiem szydełkować :) dziękuję za odnalezienie samego pomysłu i fajnie że udało Ci się uszyć tą poduchę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
sliczne ,romantyczne ,super wpisuja sie w klimat Home sweet home.
OdpowiedzUsuńPierwsza fotka bomba!
Milo ,ze wzielas udzial w wyzwaniu!
Kochana, ślicze te poduszki i bardzo romantyczne... pozdraiwiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że te Twoje dużo bardziej mi się podobają niż kupne. Serio! Świetnie ci wyszły. To może przy szycie kolejnej jakiś tutek zrobisz, skoro tak ci świetnie wyszła? Inne skorzystają :)
OdpowiedzUsuńPiękne te podusie, a pomysł z serwetkami świetny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, przepiękne Ivonko. Tworzą niesamowity klimat...masz prawo być z siebie w pełni dumna :) Pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarzyk, dzięki Tobie znalazłam się na wyzwaniu w szufladzie, w sumie po raz pierwszy... Pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE wyszły !!! Podziwiam !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Rozczuliłaś mnie, takie poduchy są w moich wspomnieniach o ukochanej babci:okrągłe,z haftem....leżące na łóżku.Wspomnienia,te słodkie,powróciły.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą PRZE-PIĘK-NE!!! Genialne w każdym calu.
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
aga
PS FANTASTYCZNE!!!!!!!!!!!!!!
Och jakie śliczne...wspaniale wyglądaja:))Masz talent!
OdpowiedzUsuń...szkoda,że niepotrafię robić na szydełku..
Cieplutko pozdrawiam!