niedziela, 18 września 2011

Idzie jesień.

Ciekawa jestem z czym Wam kojarzy się jesień.
Dla mnie takim szczególnym sygnałem
że to już, jest zapach...
Nie chodzi mi o zapach mgły i suchych liści.
Mam na myśli bardzo smakowitą woń,
unoszącą się o tej porze roku po mojej okolicy.

Woń ogniska i prażonych ziemniaków...mniam ;)


Wszystkie grille się chowają przy tej tradycyjnej metodzie.
Jaka jest zawartość kociołka pisałam kiedyś o TU

Kolejnym sygnałem są jesienne dekoracje, 
które coraz liczniej pojawiają się w moim domku.








A dzięki Kasi na przyjście jesieni jestem przygotowana :))
Będę wyglądać niezwykle szykownie.
Spójrzcie jakie piękne broszki dotarły do mnie 
w ramach wymianki.







 
Kasia z filcu i nie tylko, potrafi zrobić cuda.
I była tak miła, że zgodziła się na wymiankę ze mną.
Co ja przygotowałam dla niej możecie zobaczyć 
u niej na blogu, ja zapomniałam zrobić zdjęć.

Kasiu jeszcze raz bardzo Ci dziękuję
za cudeńka, które dla mnie przygotowałaś *)

Przede mną kolejny zabiegany tydzień.
Ale za to weekend ... już się nie mogę go doczekać:))
Oj będzie się działo hihi, ale o tym innym razem.


10 komentarzy:

  1. hmmm jesien to u mnie tez zapach, ale trudno mi go okreslic. Uwielbiam takie kociolki wraz z zawartoscia:) a o pieczonych ziemniakach juz nie wspomnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pycha!!! Poczytałam co TAM JEST W ŚRODKU i kiszki marsza m zagrały :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. ha, dla mnie zapach jesieni to też zapach ogniska - palone liście i ziemniaczki

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie jedzenie z kociołka, mięso, kapusta, cebula, ziemnaki czy jakoś tak to szło

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowna Pani, siedzę w pracy, łądnie to tak głodnemu KOCIOŁKI POKAZYWAĆ??? Fe! ;)))
    Ciagle przymierzam sie do zakupu takiego kociołka, i ciągle zapominam :> Zaraz szukam na allegro i zamawiam, uwielbiam takie cuda z ogniska:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej:-)
    Fantastyczna ta Twoja Jesien.Kociolek i wrzosy-przecudowny widok a te 'dynki' takie kolorowe,az dotarl tu do mnie smak i zapach tej Twojej Jesieni...
    Piekne zdjecia,wspanialy nastroj.
    -Serdecznie pozdrawiam-Halinka-

    OdpowiedzUsuń
  7. IVONN, wiem o jakich smakach piszesz. Wczoraj próbowałam ,,prażonego,, właśnie z kociołka.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ to najprawdziwszy sagan!:)A ziemniaczki pieczone, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hi,
    you have a very wonderful blog and your works are very beautiful, i love your Style.
    GREAT greetings!!!


    Helena_VS
    *)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...