Brawo OLQA! Bezbłędnie skojarzyłaś fakty
i odpowiedziałaś Z KIM.
Oto główna pomysłodawczyni naszej wyprawy
Ivalia :)))
Niezmordowanie dokumentuje naszą niezwykłą przygodę.
Wczoraj podała rozwiązanie
drugiej części zagadki GDZIE
drugiej części zagadki GDZIE
OLQA w nagrodę zapraszam na kawę, wiesz gdzie i kiedy.
Może w tym roku nie będzie lało ;)
Będziecie?
Wracając do WIELKIEJ PRZYGODY
na wodnym szlaku Czarnej Hańczy.
To dzięki Iwonie i Marcinowi mogliśmy cuda te zobaczyć.
Kochani z całego serducha DZIĘKUJEMY
za pomysł,
za dar przekonywania;)
(że cisza, że spokój, że telefonów 0 :)))))
za wspaniałą gościnę,
za przemiłe towarzystwo,
za herbatkę z listkiem mięty,
za truskawki z dodatkiem;)
za delfinka w rzece, jeziorze i morzu :D
za wszystko, bo mogłabym tak wyliczać bardzo długo:)
A teraz dużo wody dla ochłody...
Nasi przewodnicy na wodnym szlaku.
Podążanie za nimi wymagało nie lada skupienia.
Początkowo nie wiedzieć czemu niezwykle interesowały
nas nadbrzeżne szuwary hihihi
Woda niosła głos mojego Osobistego
Lewe, prawe, lewe prawe.... i.... uwaga !!!... szuwary:(
Pomogła zmiana "zaklęcia" ;)
Czarne, niebieskie, czarne, niebieskie...
i jakoś poszło :)))
Gdy opanowaliśmy trudną sztukę "powożenia kajakiem"
można było pozwolić sobie na zdjęć cykanie,
pięknych widoków uwiecznianie
Ale siebie na zdjęciach możemy oglądać
dzięki naszym PRZEMIŁYM TOWARZYSZOM
za co im również dziękujemy:)
A przed nami na szlaku ach...
cudne widoki ach...
wody szemranie ach...
ptaszków śpiewanie ach...
BOSSSSKO!
Noclegi pod huczącym burzowo dachem nieba.
A ten widok z namiotu...
Muszę, po prostu muszę,
zobaczyć jeszcze raz!
Oj zazdroszczę tej przygody i tych widoków.... chociaż to nie dla mnie - boję się wody!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wyprawy i towarzystwa i chyba się pochlastam, bo w tym roku WIADOMO GDZIE raczej mnie nie będzie:(
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka, piękne widoki
OdpowiedzUsuńJak ja to przegapiłam... Twój kajakowy rejs... No pluję sobie w brodę... ZAZDROSZCZĘ :))) Mnie wakacje to może we wrześniu spotkają hihihi
OdpowiedzUsuńCUDNE ZDJĘCIA i uroki, widoki... Ahhhhhhhh
Wspaniałe zdjęcia, cudne widoki:)
OdpowiedzUsuń:) radość z życia!!!!!!! namiot i las i uśmiech. czego chcieć więcej:D
OdpowiedzUsuńPrzepieknie !! Cudne fotki :))
OdpowiedzUsuńA ja nie zazdroszczę, mam to na wyciągnięcie ręki. Przeżyłaś wspaniałą przygodę. Cisza, spokój, obcowanie z naturą, a najważniejsze w doborowym towarzystwie. Pozdrowienia z Suwałk.
OdpowiedzUsuńBOSSSKO!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała przygoda i cudowne zdjęcia na pamiątkę :)
Piękne zdjęcia,cudna przygoda:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo, nieźle Was poniosło!!!! Wyprawa rewelacja! Zazdroszczę okrutnie... Iwonko i Ty nie wiesz dlaczego S. w szuwary niosło????hahaha...
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę:DDDDD