piątek, 17 stycznia 2014

Nie samym szyciem...

Oj nie samym szyciem, nie samym, żyje człowiek;)
A tak po prawdzie,
to nawet całkiem bez szycia ostatnio, no i można?
A .... no można.
Ale maszyna już tęskni za mną a ja za nią już chyba też.
Po przedświątecznej gorączce 
musiałyśmy od siebie troszkę odpocząć.
Dzięki temu, był czas aby przypomnieć sobie 
o innej mojej fascynacji.
O filcowaniu. 
Przypominanie miało miejsce w bardzo miłym towarzystwie.
Wraz z Asią spędziłyśmy przemiłe wspólne chwile,
Mieszały się kolorowe wełenki, 
snuły się pogaduchy na tematy wszelakie.
Tylko czas pędził jak szalony
i wiele jeszcze pomysłów zostało do obgadania
Efekty naszych działań możecie zobaczyć u Asi
Prawda, że cudne filcowe broszki zrobiła?

A ja, jak już z warsztatem do filcowania się rozłożyłam
to nadrobiłam zaległości.
Obiecałam już bardzo, oj wstyd się przyznać bardzo, dawno temu zrobić kwiatuchy, które mają być ozdobą szala.
I powstała taka filcowa łąka ;)
Ciekawa jestem jak się będzie prezentowała w miejscu docelowym.







Jak już zaczęłam mieszać wełenki to  powstało jeszcze kilka kwiateczków.












A na koniec poleciałam sobie w kulki ;)
I  powstały moje pierwszy filcowe korale.
W końcu, bo pierwsze kulki ufilcowałam...
och strasznie dawno temu, można je zobaczyć TU


No cóż, czasem dokończenie zaczętej pracy trwa bardzo długo:)

12 komentarzy:

  1. Alez te kwiaty sa piekne, zpewnoscia beda cudowna ozdoba szala:) Pozdrawiam slicznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te kwiaty, Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale kuleczki z tymi ))wyglądają:)...a łączka cudna!!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne fiolety :) z niecierpliwością czekam aby zobaczyć szal, który będzie nimi ozdobiony :) pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne kwiaty i korale! Bardzo ładne połączenie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fioletowe kwiatuszki są przepiękne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zielono brązowa jest przepiękna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kwiaty, wyglądają jak prawdziwe :) Naszyjnik też cudny :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mistrzu!!! Jesteś wielka!!!!:):) Cudnie Ci te kwiatki wyszły:)
    Musimy chyba to wspólne filcowanie powtórzyć, bo mam wrażenie, że nasze pogaduchy dobrze wpływają na efekty końcowe pracy z wełną:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ cudne! a z Twoimi makaronami- bajka!

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj pięknie, pięknie! Kolorowo i tak cieplutko :-)
    Nie ma to jak praca w doborowym towarzystwie :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...