Truskaweczki zdobiące słoiczki z poprzedniego posta
i poduszeczka z muffinką, natchnęły mnie owocowo.
Nic nie mogę poradzić na to, że
jak włączy mi się myślenie koncepcyjne
to projekt rozrasta się okrutnie.
Miałam doszyć jedną podusię z muffinką lub owocem,
do kompletu ciasteczkowego, który prezentowałam TU.
A powstała hihihi cała seria owocowa.
Dzisiaj odsłona pierwsza truskawki.
Środek lutego a mi zamarzyły się
świeże pachnące truskawki ech...
Cudowne truskawki
OdpowiedzUsuńale słodkie!
OdpowiedzUsuńPrzyszłam z rewizyta i zostaję u Ciebie na dłużej.... truskawki cudne...pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńSłodkie truskaweczki:) Zapraszam do mnie na wyróżnienie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzyszłam z rewizyta i zostaję u Ciebie na dłużej.... truskawki cudne...pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńBaaardzo apetyczne :-)
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam rozmiar pieroga do tych gigantycznych truskawek!:)Ciekawe co tam jeszcze wymyśliłaś:)
OdpowiedzUsuńMniam truskaweczki w lutym :)))) REWELACJA:))))
OdpowiedzUsuńsą cudowne :)))
Kapitalne truskawy!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne truskawki:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, wyglądają świetnie ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie ma jak truskawka o każdej porze roku dobra :)
OdpowiedzUsuńAle fajne truskawy:))
OdpowiedzUsuń