Nie samym szyciem żyje człowiek ;)
dlatego dzisiaj post lekko kulinarny.
Czytając ostatnio u Kaliny o wiosennych rarytasach
postanowiłam i ja spróbować, tych przysmaków.
Inspiracją były również niezwykle pięknie i smacznie wyglądające
Zerknijcie, czyż nie pięknie wygląda to zwykłe danie?
Zachęcona przez autorkę bloga, postanowiłam
zjeść sobie coś pięknego :)
I jak Wam się podoba mój makaron
ze szpinakiem, cieciorką i kwiatami?
Zapewniam, że danie nie tylko wyglądało,
ale również smakowało wybornie.
Jako wspaniały dodatek smakowy, sprawdziła się rewelacyjna oliwa.
Mogę się nią delektować dzięki Monice,
która podzieliła się właśnie ze mną tym rarytasem:)
Oliwa jest pyszna, pięknie zielona,
czego nie udało mi się uchwycić na zdjęciach :(
Jej niezwykły aromat doskonale komponował się
ze szpinakiem i kwietnymi dodatkami.
Przesyłka od Moniki dotarła do mnie już dawno temu.
Oliwy w butelce sporo już ubyło mniam, mniam pyszotka,
ale dopiero dzisiaj uznałam,
że danie jest godne aby ją zaprezentować.
Moniczko jeszcze raz bardzo dziękuję:)
Była uczta dla ciała, choć nie tylko:)
Teraz zapraszam Was jeszcze na ucztę dla ducha.
Podziwiajcie wraz ze mną bogate wnętrze tulipanów :)
Coś cudnego ci wyszło, Ivonno:) Podziwiam szczerze.
OdpowiedzUsuńcała przyjemność po mojej stronie :)))) Cieszę się , ze mogłam kogoś zarazić miłością do tej pyszotki .. Ja już innej sobie nie wyobrażam , poza truflową , którą kocham ponad wszystko :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka...
To była uczta dla ciała, duszy i oczu.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku życzę.:))
Uwielbiam takie dania,ja powinnam mieszkać we Włoszech bo uwielbiam ich kuchnię
OdpowiedzUsuńSmakowicie u ciebie
OdpowiedzUsuńOczywiście, masz rację nie tylko szyciem człowiek żyje, gotowanie jest ważne i też może być pasją...bardzo apetyczne to Twoje danie !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie...coś ostatnio mnie nie odwiedzasz:(((