piątek, 4 maja 2018

Brama do raju

Stare chińskie przysłowie mówi:
"Jeśli nie masz czasu, znajdź sobie dodatkowe zajęcie."
Ja szukać nie muszę. Same mnie znajdują :)))
Z nastaniem wiosny ilość dodatkowych zajęć gwałtownie wzrasta.
Na co dzień pracę zawodową, łączę z rękodzielniczą pasją.
Teraz dochodzi do tego pasja przyrodnika i ogrodnika.
Powiem Wam szczerze, że nie wiem 
co częściej trzymam teraz w rękach
kopaczkę czy aparat :)
Codziennie rano,
 przed pracą, obowiązkowo choć na chwilę,
wchodzę przez bramę do mojego prywatnego raju.
Glicynia zakwitła mi w tym roku po raz pierwszy
 i nacieszyć się nią nie mogę :)
 

Przechodzę pod kwietnym dachem.



Zanurzam się w niesamowitym aromacie.



I nie wiem na co patrzeć najpierw,
czym się zachwycać.








 Sami rozumiecie więc, że spędzanie majówki
w tym rajskim zakątku to prawdziwa przyjemność.
Mogę delektować się tym prywatnym rajem do woli :)



Nie wiem kto św. Piotrowi,
 pomaga ogarnąć całe rajskie przestworza ;)
My z mężem radzimy sobie we dwoje.
No cóż, uczciwie trzeba przyznać, 
że walka z chwaściorami bywa nierówna.



Ale po dniu spędzonym na agroaerobiku,
 w każdym mięśniu, człowiek czuje, że żyje  ;)
Dbam abyśmy się nie przetrenowali, więc przerwy być muszą.
Woda nastawiona ;)



Pora na kawę i coś słodkiego.

Wiosna w tym roku bardzo łaskawa, 
nie tylko wszystko kwitnie jak szalone,
ale też pszczółki uwijają się pracowicie.



Efekty już widać.
Wygląda na to, że czereśni wystarczy dla nas i dla szpaków ;)



A jabłek na szarlotkę nie zabraknie.



Po pracowitym dniu,
z wielką satysfakcją i przyjemnością, zasiadamy
by przekąsić coś dobrego.



Sącząc wino, uśmiecham się do męża
 i myślę sobie, jak dobrze jest mieć taki prywatny raj na ziemi :)



10 komentarzy:

  1. Iwonko, piekny Twoj raj, wiem ile to pracy , ale ile tez radosci:) Moja glicynia tez i w tym roku pieknie zakwitla, tylko ze jeszcze liscie nie rozwinely sie. Milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe miejsce tworzycie ale wiem ile to kosztuje pracy.U mnie radość też bo zakwitły pierwszy raz cesarskie korony. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród wymaga dużo pracy, zwłaszcza wiosną ale daje też mnóstwo radości. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Taaak... dobrze jest mieć miejsce, gdzie można odpocząć od zgiełku codzienności. Zachwycona jestem Waszą wisterią, po ilu latach zakwitła? Moja ma dopiero 4 lata i czekam cierpliwie, mam nadzieję, że tak się stanie. Zdumiona jestem, że już w ogrodzie wasze drzewa mają zalążki owoców, u nas ledwo co płatki opadły.. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi dokładnie powiedzieć ile lat ma moja wisteria. Od czterech lat rośnie w tym miejscu, ale wcześniej nie pamiętam jak długo rosła gdzie indziej. Tam rosła bardzo słabo, dlatego została przesadzona i jak widać w nowym miejscu czuje się świetnie :)Serdeczności przesyłam :)

      Usuń
  4. Taki ogród to moje największe marzenie. Na razie muszę cieszyć się tylko doniczkami w mieszkaniu, ale może w przyszłości na jakiejś działeczce zbuduje się domek a dookoła duuuży, tak samo piękny raj :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W tym roku włąśnie wisteria przykuwała moją uwagę gdy spacerowałam po mieście. U mnie znajduje się kamienica której ściana jest prawie całkowicie opleciona fioletowym pnączem. Dom jak z bajki-dosłownie ;)
    Fajnie jest mieć własny kawałek zieleni.

    OdpowiedzUsuń
  6. The blog are the best that is extremely useful to keep.
    I can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
    I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much!
    ดูหนัง

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...