"Upał z nieba leje się
chyba ze 40C
w gardle sucho niech
niech to trafi sz...g
Żeby chociaż jakieś małe piwo,
albo wody z sokiem chociaż jeden łyk..."
W taki gorąc jak dziś przypominają mi się zawsze
słowa tej piosenki. Ot wspomnienie czasów studenckich ;)
Lubię ciepełko, ale jednak nie do przesady.
W takim gorącu to tylko wyłożyć się w cieniu,
ze szklaneczką zimnego napoju
i najlepiej nie robić nic.
W rachubę wchodzi czytanie
i na wakacje mam zawsze spory zestaw książek.
Leżę sobie pod...lipą i czytam, czytam....
Dzisiaj jednak
pod moje ukochane lipy jeszcze nie dojechałam
i spędzałam czas na zielonej trawce w ogrodzie.
Oprócz zimnych napojów zabrałam
zestaw przydasiów i ....
Igła, nitka rączek para...
uszyjemy broszkę zaraz :)
Sesja zdjęciowa odbyła się również w ogrodzie.
A oto efekty dzisiejszego leniuchowania
i ogrodowych inspiracji.
Pozdrawiam serdecznie :)
Od jakiegoś czasu wpadam do Ciebie i podczytuję. Ale dopiero dziś doczytałam, że jesteś biologiem - to tak jak ja! Fajnie znaleźć kogoś po fachu w tym gąszczu innych wspaniałych twórczych duszyczek! Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie ;)
OdpowiedzUsuńA te Twoje broszki przecudne! Mogę jedną? :)
Piękne broszki- bardzo owocny dzień jak na takie upały :) pierwsza jest szczególnie urocza- ma kolory jakie zawsze kojarzą mi się z ważką- mieniący się zielenią, turkusem i niebieskim!
OdpowiedzUsuńśliczne, pierwsza podoba mi sie najbardziej:)
OdpowiedzUsuńŚliczne broszki!
OdpowiedzUsuńBardzo pracowicie odpoczywałaś;-)
Pozdrowienia.
Dziękuję dziewczyny za odwiedzinki i miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńMiejsce Sympatycznych Klimatów nie krępuj się możesz chcieć więcej niż jedną ;)
Podaję maila niecodziennyzakatek@tlen.pl i czekam na wiadomość za szczegółami :)
Śliczne jak zwykle. Na wymiankę chętnie się piszę. Napiszę maila :)
OdpowiedzUsuńBuziak
Ależ z Ciebie pracowita Pszczółka w tym ogrodzie. Broszki jak zwykle zdobyły moje serce
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko