Pewnie dobrze to znacie,
plany sobie a życie sobie.
Ja właśnie dostałam kolejną lekcję pokory.
W odpowiedzi na moje plany, pełne przedświątecznej krzątaniny
tylko chichot usłyszałam i ...
leżę już tydzień.
Kręgosłup po raz kolejny odmówił mi współpracy :(
Trzy lata temu Święta Wielkanocne spędziłam leżąc.
Starałam się pilnować,
aby podobna historia nigdy więcej mi się nie przytrafiła.
Niestety wygląda, że za słabo się pilnowałam.
Moja obecna aktywność ogranicza się do czytania,
słuchania muzyki i zaglądania na Wasze blogi
co na leżąco wcale nie jest łatwe.
Wszędzie widoczne już są świąteczne przygotowania.
Pojawiają się piękne dekoracje.
A u mnie nic.
O szyciu i przedświątecznej krzątaninie,
mogę na razie tylko pomarzyć :(
A ręce świerzbią i głowa pełna pomysłów ech...
Niestety nie pokażę dzisiaj zdjęć moich ostatnich wytworków,
bo nie mogę usiąść i zdjęć obrobić :(
Dlatego jako dodatek do dzisiejszego posta,
uszyta jakiś czas temu królicza para.
Ale tak myślę, że mimo iż nie świąteczna
to jednak pasuje tu dzisiaj jak ulał.
Bo muszę przyznać,
że zwłaszcza w takich trudnych sytuacjach,
można przekonać się jak
wiele znaczy pomoc i wsparcie kochającej osoby.
A mój mąż jest moim opiekuńczym aniołem:)
Dziękuję Kochanie :*
Prześliczne są te króliki. Na kręgosłup chyba dobry fizjoterapeuta pomoże, życzę Ci niedługiego zalegania, bo wiem z autopsji jak "nicnierobienie" boli. Pozdrowienia ślę gorące, trzymaj się.
OdpowiedzUsuńPraca poczeka zdrowie jest najważniejsze! Trzymaj się!!! Zdrowia kochana!!! :)))
OdpowiedzUsuńCudna parka. I bardzo, bardzo wspólczuję. Wiem, co oznacza choroba, szczególnie dla nas, z ADHD :-) Trzymam kciuki, byś szybko wstała!
OdpowiedzUsuńZdrowie najważniejsze. Obędziesz się jednego roku bez nowych gwiazdek na choinkę, teraz zadbaj o kręgosłup.
OdpowiedzUsuńWspółczuję!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko i szybko nam zdrowiej :-)
Tak więc szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę:))) Króliki piękne, a kocia rodzinka ma się dobrze, zapraszam do siebie na bloga to zobaczysz jak im dobrze:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Z kręgosłupem niestety nie ma żartów... oby tym razem odpuścił na długo dłuuuugo!!!
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił! Mam nadzieję że przymusowe uziemienie, które na pewno mocno Ci doskwiera przyśpieszy Twój powrót do zdrowia!
OdpowiedzUsuńKróliczki cudowne!!! Marzą mi się takie zajączki, ale jakoś nie potrafię się za nie zabrać:)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia i do swoich pasji!:)
Mam nadzieję,ze jest już lepiej.
zdrówka i ogromne brawa dla wspaniałej Połóweczki:)))
OdpowiedzUsuńSłodziaki jak się patrzy....pa....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Anioła Męża też. Trzymaj się ciepło i prosto.
OdpowiedzUsuń