sobota, 22 maja 2010

Rozwiązanie zagadki.

Pisząc poprzedniego posta nawet nie przypuszczałam,
że sytuacja zmieni się na tak dramatyczną.
 
Kilka dni temu przeżywaliśmy chwile grozy.
Niepewność 
czy i nas zaleje wielka woda.
Gdy nocą przez megafony podawana jest 
informacja o realnym zagrożeniu 
i konieczności przygotowania się do ewakuacji,
nie wiadomo co robić.
W nerwach i strachu traci się głowę.
Do przerwania wału na całe szczęście nie doszło.
Ale ciągle mamy świadomość, że szczęście 
jest kruche.
Wały są namoknięte i wymagają stałego nadzoru.
Z niepokojem patrzymy w niebo.
 
Gdy tylko popada deszcz od razu zaczyna się akcja
pompowania wody z piwnicy.
 
Trudno nawet myśleć o sytuacji tych,
których żywioł dotknął z całą swą okrutną siłą.
 
 W tych okolicznościach musicie wybaczyć, 
że fotorelacji z losowania nie będzie.
Dziękuję za udział w zabawie.
Podaję szybciutko przygotowane wcześniej
rozwiązanie zagadki...

Obróbka wstępna


i efekt końcowy


Oczywiście ciacho z rabarbarem

 A zwyciężczynią została ...
 
joie

 Gratuluję serdecznie i proszę o przesłanie adresu,
oraz wskazówek co do kolorystyki
na maila:  niecodziennyzakatek@tlen.pl

czwartek, 13 maja 2010

Kto lubi zagadki?

Pogoda jak w Krainie Deszczowców
brrry maakaabrrra.

Trzeba sobie życie umilić.
Ja do popołudniowej kawki 
przygotowałam dzisiaj....
no właśnie co?

? ? ?

Powiecie a skąd nam to wiedzieć.
Oto podpowiedź :)
Najważniejszym składnikiem była
ta oto roślina.


Nagrodą jest poniższy drobiazg.



Broszka w wybranej tonacji kolorystycznej
( możliwe również inne kolorki niż pokazane na zdjęciu)
zostanie rozlosowany 
wśród wszystkich osób, które podadzą 
prawidłową odpowiedź

Losowanie 21 maja 2010r.

Serdecznie zapraszam :)

środa, 5 maja 2010

Komunijnie.

Pewnie pomyślicie, no w końcu 
skończyła z tymi kwiatkami.
Miało być przecież robótkowo a nie ogrodowo.

Proszę bardzo własnoręcznie zrobione...



:))


Kwiateczki powstały na zamówienie.
Mają posłużyć za element dekoracji stołu
na komunijną okoliczność.



Próbowałam zaaranżować namiastkę
takiego uroczystego nakrycia.
Ale w tych ciemnościach jakie panują,
porządnego zdjęcia nie umiałam zrobić.
Czas naglił, kwiateczki poszły w świat
i lepszej sesji zdjęciowej nie będzie:(





W następnym poście będą już moje szyciowe wytwory,
które pomału powstają, bo czasu wciąż brakuje.

Mam gorącą prośbę. 
Chciałabym uszyć 
taki woreczek (?) na płatki kosmetyczne.
Czy ktoś wie jak się do tego zabrać?
Czy on ma być otwierany z obu stron?
U kogoś takie cudo widziałam,
ale teraz nie wiem gdzie.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.
:)
Bardzo, bardzo dziękuję za przemiłe komentarze.

niedziela, 2 maja 2010

Ogród majowy.


Miałam już Was nie zanudzać zielem wszelakim.
Ale tak ciężko się powstrzymać,
gdy wokół majowe szaleństwo.
Poza tym pomyślałam, że nie wszystkim
dopisała pogoda na majówkę,
to może znajdą się chętni na 
spacer po moim ogrodzie.







Ja delektuję się chwilą.
Nie co dzień można tak
na spokojnie przyglądnąć się
każdemu kwiateczkowi.




Owocowy sad.

Mam nadzieję, że teraz jest 

obsypany kwiatami,
a później będzie obwieszony owockami:)








I jeszcze kilka trawnikowych piękności.









Słonecznego poniedziałku życzę:)




sobota, 1 maja 2010

Irysy moja miłość.

Gdyby ktoś mnie zapytał,
jakie są moje ulubione kwiaty,
to miałabym problem z konkretną odpowiedzią.

Lubię wszystkie :)

Ale irysy chyba szczególnie.


Ich piękno niestety 
tak szybko przemija.



W moim ogrodzie udało mi się zebrać 
już całkiem sporą kolekcję, tych pięknych kwiatów.





Jako pierwsze zakwitły
irysy niskie.





Na wysokie piękności 
trzeba jeszcze trochę poczekać.
Ale gdy tylko się pojawią
na pewno je pokażę :)
 



Wszystkim życzę udanego wypoczynku.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...