wtorek, 28 października 2014

Ostatni jesienny liść



"Jest w Polsce sześć pór roku
chyba więcej nie ma
przedwiośnie
wiosna
lato
dwie jesienie
jedna ze złotem ucieka
w drugiej kalosz przecieka
i zima"
(ks. J. Twardowski)


Jak na razie narzekać nie można,
jesień nadal rozpieszcza nas złotem.
I całe szczęście, że w słonku można jeszcze 
ogrzać duszę i ciało.
Przydałaby się jeszcze dobra myśl i opiekuńczy anioł.
 
Tak myślę, że pora przestać
zasypywać Was liściorami,
więc dzisiaj u mnie ostatnie jesienne liście.






















czwartek, 16 października 2014

Liście lecą z drzew

Liście lecą z drzew prosto na moje poduchy :)
Jesień rozgościła się nie tylko w moim salonie hihihi.
























Gdyby komuś zamarzył się taki liścior w salonie,
trzeba się spieszyć bo...
liście lecą z drzew.
A słonko już dzisiaj niestety nie takie jak na zdjęciach.
Pozdrawiam cieplutko :)

niedziela, 12 października 2014

Chwalę się :)

Temperatury iście wakacyjne,
więc na wspominanie letniego leniuchowania 
czas jak najbardziej odpowiedni.
Tym bardziej, że dzięki Jolannie 
wakacyjny zakątek mam teraz na wyciągnięcie ręki :)
Większość z Was zna cudne domki jakie tworzy Jola.
Kilka zdobi moje cztery kąty już od pewnego czasu.
 Można je podziwiać choćby w poprzednim poście lub TU
A ostatnio przybyły kolejne :)
Jolanna na moją prośbę zrobiła domek 
podobny do mojego wakacyjnego zakątka.






 Tu oryginał.







 I co ... spisała się dziewczyna świetnie prawda?
Moja chałupa jak "żywa" ihihihi
Ale to nie wszystko.
Aby malowany domek nie czuł się na półce samotnie ;)
 wraz z nim przyleciały do mnie jeszcze dwa domeczki.






 Cudna osada :)))
Joluś jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ.
Teraz w zimowe wieczory patrząc na moje domeczki
będę wspominać i planować kolejne wakacje:)

A skoro dzisiaj się chwalę, to na całego.
Mam Wam jeszcze do pokazanie 
SUPER upominek niespodziankę :)
który wygrałam w candy organizowanym w mruwkowisku.

 
Były jeszcze słodkości, ale niestety nie doczekały do zdjęcia ;)
Uwielbiam niespodzianki. 
Agnieszko DZIĘKUJĘ :)



wtorek, 7 października 2014

Zaprosiłam jesień na salony ;)

W końcu i u mnie zaświeciło słonko.
W zeszłym tygodniu było deszczowo, buro i ponuro,
a w radiu zachwyty na złotą jesienią.
Wkurzali mnie na maksa.

Korzystając ze słonecznej jasności,
uwieczniłam na zdjęciach moje jesienne, salonowe dekoracje.
Nadal pozostaję w temacie liściorów,
adekwatnie do pory roku ihihi.
Zmieniłam jednak kolorystykę na bardziej jesienną
czyli moją ulubioną :)




 Uszyłam zestaw poduszek 
z motywem liści i suchych baldachów podagrycznika.
Ja moje naszyłam na poduszce :)







 





Poduchy w miejscu docelowym prezentują się o tak.




Zobaczcie jakie cudne słonko za oknem.
Oby jak najdłużej.
Na półeczce widoczna kolekcja domków od Jolanny.
Ostatnio przybyły mi kolejne, będzie o nich innym razem:)



W temacie jesiennych poduszek 
nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa.
Ciąg dalszy już wkrótce.
Zapraszam :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...