Zauważyłam poważną anomalię
występującą w przyrodzie.
Wraz ze skracaniem się dnia, skraca się również doba...
moja przynajmniej na pewno :((
Czas gna niemiłosiernie. Wolną chwilę szukam codziennie i szukam i nic.
Zaszyła się gdzieś w ciemnym kącie, albo odleciała do ciepłych krajów czy co?
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie... gdzie jest moja wolna chwila
proszony o informacje.
Tym czasem zajmę się zaległościami.
Tych ci u mnie, na odmianę dostatek i wyzierają z każdego kąta.
Będzie dzisiaj o... spodziewanych niespodziankach
Czy można spodziewać się niespodzianek ...oczywiście!
Jakiś czas temu umówiłam się z Ivalią na wymiankę.
Czyli spodziewałam się przesyłeczki, ale zawartość...
to prawdziwa niespodzianka.
Zobaczcie jakie cudeńko dostałam.
Piękny anioł wykonany zdolnymi rękami Iwonki, która nie lęka się wyrzynarki ;)
stróżuje w moim przedpokoju.
Wraz z aniołem przywędrował do mnie zestaw materiałków,
w moich ukochanych brązach i beżach.
Dziękuję Ci kochana :))
Kolejna przesyłka przybyła do mnie od Llooki.
Odwiedziłam stworzone przez nią miejsce dla "wrażliwych inaczej" ;)
i poczyniłam zakupy w De szopie
A oto jakie cudo nabyłam :))
Wzbogaciła się tym sposobem moja maleńka "kolekcja".
I jeszcze jedna niespodzianka tym razem przygotowana przeze mnie.
Uszyłam mojego pierwszego... kota klamkowca.
Musicie wybaczyć, że zdjęcia kiepściutkie,
ale robione w środku nocy i w pośpiechu.
Kocurek z sercem w łapce;)) powędrował już do swojej nowej pani.
Pozdrawiam serdecznie :)