Wiem, wiem będę przynudzać,
ale proszę nie narzekać bo
była mała przerwa od filcowych kwiatuchów
i dzianinowych sznureczków;)
Chwilowo nie powstaje nic innego.
A może dokładnie mówiąc wcale nic.
Maszyna obrasta kurzem :(
Trochę to wina lenia i braku weny,
trochę nawał obowiązków.
Ale widać światełko w tunelu...
za dwa tygodnie ferie.
A tym czasem dzisiaj kolejna porcja
naszyjników i broszek.
Tym razem w moich ukochanych jesiennych kolorkach.
Te filcowe kwiaty są przecudnej urody!!!!
OdpowiedzUsuńCudne broszki.....
OdpowiedzUsuńsą cudowne!:)
OdpowiedzUsuńChoć za brązami nie przepadam w odzieży... ( ale otaczać się nimi uwielbiam) to muszę przyznać, ze całkiem fajnie to wygląda... A kwiatki wychodzą Ci coraz piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Kolorystka - idealnie połączona i całokształ robi wrażenie:-))
OdpowiedzUsuńAch, te makarony:) Bardzo lubię. I Twoje brązowe materiałowe i kluskowe tez niestety;) Popatrz, a u mnie ferie się kończą:( Chyba Ci zazdroszczę;)
OdpowiedzUsuńpiekne:)
OdpowiedzUsuńBede miala problem w wyborze koloru naszyjnika...moze do marca mi sie wyklaruje w glowie....pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne ,pewnie bolą łapki przy większym rolowaniu
OdpowiedzUsuńAle cuda !! Ja też bardzo lubie takie kolory :)
OdpowiedzUsuńcudne, czemu mnie wcześniej tutaj nie było?:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Super wykonanie i kolorki :))
OdpowiedzUsuńIvonn, muszę Ci napisać ,że naszyjnik który zrobiłaś dla mnie przykuwa uwagę koleżanek.
OdpowiedzUsuńPolecam tą wyjątkową biżuterię!
Ivonko, ja też chce taki!!! Śliczne są, ciepłe, choć ja ostatnio w szarościach. Buziaki:)
OdpowiedzUsuńBrązy... od razu zrobiło się cieplej. Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę się zabrać za filcowanie, chociaż jego efekty bardzo mi się podobają. Więc siedzę i podziwiam. A moje słoneczniki mogą być zakładką do książki, ale te akurat są kartkami dla babci i dziadka i to jest tylko środek kartki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńojej jakie cudo..i moje kolorki:))))
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda wszystko, a na Tobie pewnie jeszcze lepiej:DDD Te kwiatki piękne oj piękne!!!!!!
OdpowiedzUsuńPS. A mój kwiatek czeka cierpliwie, aż go skończę hehehhe...
Usciski:*
Śliczne...i w moich ukochanych brązach...Podziwiam!i jeszcze napatrzeć się nie mogę na Twoje poduchy z poprzedniego posta...coś cudnego!I dziękuję za odwiedzinki!
OdpowiedzUsuńBrązy i pastele to moje kolorki,piekny naszyjnik.
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię do zabawy,szczegóły na moim blogu.
Pozdrawiam
Zakochałam się w Twoich pracach:)
OdpowiedzUsuń