poniedziałek, 23 stycznia 2012

Poduchy - seria ecru

Weekend zleciał nie wiadomo kiedy ech...
Po śniegu zostało na razie tylko wspomnienie.
Nie narzekam, bo szczerze mówiąc,
jest szaro, buro i ponuro, ale 
samochodem do pracy o wiele łatwiej dojechać;)
A w takie byle jakie dni, można się 
wtulić, choć na chwilę w ciepły kąt 
z gorącą herbatką, i ciekawą książką.
Pod warunkiem, że taką chwilę się znajdzie;)
Aby przytulność takiego kąta zwiększyć,
można wymościć go poduszkami.

Na przykład takimi...




Uszyłam je jeszcze przed Świętami.
Powędrowały jako prezent pod choinkę.
Do mojego czytelniczego kącika uszyję sobie...kiedyś;)

15 komentarzy:

  1. Jestem pewna, ze dla siebie uszyjesz szybciej niz myslisz :)Piekne.
    U mnie typowo jesienna pogoda, deszcz i tylko deszcz... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ecru to dla mnie bardzo szlachetny kolor, bardzo mi sie podobaja Twoje poduszki, jak zreszta wszystko co robisz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne poduchy - bardzo subtelne i eleganckie... Bardzo lubię Twoje "wytworki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo piekne poduchy !Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie przytulne! Aż zachęcają do bliższego zaznajomienia z nimi :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduchy wyszły świetne, pełne uroku, z pewnością osoby obdarowane były zachwycone!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  7. esru są również moimi kolorami :))))
    śliczne :))Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne, a czy aplikacje też sama wydziergałaś?

    OdpowiedzUsuń
  9. Te podusie sa tak piękne i subtelne,że aż szkoda pod głowę podkładać;)
    bużka

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudne te poduchy,a u mnie tyle serwetek, serweteczek się "wala"...
    Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Romantyczne nic tylko przytulic główkę i zasnąć...:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...