czwartek, 31 stycznia 2013

Różowy w roli głównej.

Miało być dziewczęco, słodko
i na różowo...i proszę bardzo:)
Na choince, która golusia,
pozbawiona ozdób wraz z doniczką wylądowała w ogrodzie,
przysiadło stado sówek.
Puszyły się i domagały sesji zdjęciowej.
Co było robić pognałam po aparat;)





















 Niektóre podziękowały pomachały skrzydełkiem 
i poleciały w siną dal ;)
Inne wolały ciepły kącik w domku,
ale teraz chętnie wybrałyby się w podróż.
Może, ktoś chciały którąś ugościć?

W planie  sowy w wersji bardziej męskiej.
Tylko nie wiem kiedy, bo 
ferie się skończyły, do pracy trzeba było wrócić
i czasu na szycie znowu mniej.

W domu bez choinki tak jakoś łyso się zrobiło
i o  nowych dekoracjach trzeba pomyśleć.
Ciekawe czy nasze drzeweczko dotrwa do wiosny
i uda się je zasadzić w ogrodzie.

Pozdrawiam wszystkich Podczytywaczy,
szczególnie nowych Obserwatorów bloga.
Serdecznie dziękuję za wszystkie pozostawione
miłe słowa.
One niezwykle mobilizują do działania:)    
 

17 komentarzy:

  1. No proszę i znowu piękne sowy.
    Pozdrawiam i zapraszam na torcik do mnie szczególna to dzisiaj okazja Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne i urocze i naprawdę dziewczęce :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne sówki:)Mogłabym gościć taką sowę u siebie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ stado! I kwiatki mają :))) Te z serduchami też piękne są - nie żałuj miłości :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe te Twoje sowy:) A wiesz,że widziałam serwetkę z całkiem podobnymi. Sowy ostatnio maja wielkie powodzenie i dobrze, bo to w końcu symbol mądrości:) uściski.

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ śliczne uszyłaś te poduchy !!!!! az sama nabrałam na takie ochoty

    OdpowiedzUsuń
  7. sówki są zjawiskowe !!!!! chyba sama sobie zafunduje takie mini podusie :))
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  8. oj...sówki są urocze, tylko je przytulać :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Sówki są cudowne:)Nie wiem która naj-każda w swoim rodzaju:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ja lubię jak sobie odnajde coś, co mnie mobilizuje i tak się cieszę, że Ty to też znajdujesz, bo wtedy jakoś się nie ogłą, a sercem szyje!

    OdpowiedzUsuń
  11. Sowy są tak cudne, że nie mogę się napatrzeć. Kochasz maszynę do szycia z wzajemnością, Iwonko :-)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne poduchy:) i piękna aranżacja:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Poduchy świetne! To i tak długo miałaś choinkę! Moja została wyniesiona już 5 stycznia!

    OdpowiedzUsuń
  14. no nie mogę się wprost napatrzyć ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...