Wczoraj pogoda nie sprzyjała pracom w ogrodzie.
Deszcz skutecznie ostudził moje
porządkowe zapędy.
Najbardziej martwią mnie dalie,
które ciągle jeszcze siedzą w ziemi.
Mam nadzieję, że zdążę je wykopać na czas.
Skoro nie dało się działać ogrodowo
zaszyłam się w zaciszu pracowni
i powstała sympatyczna kocia rodzinka.
Dzisiaj świeciło piękne słoneczko
i kociny wybrały się na spacer do ogrodu.
Najpierw spokojnie wygrzewały się w słońcu.
Ale później wszędzie było ich pełno
i wlazły kotki na płotek.
i na moją złomkową kolekcję
też się wspinały
Ja biegałam za nimi z aparatem, cykałam zdjęcia
i pilnowałam aby nie umorusały się w błocie.
A oto bohaterowie dzisiejszego zamieszania:
Mruczusia
Mruczuś
Mruczątko
Z przyjemnością obejrzałam poprzednie kocie rodziny i jestem pełna podziwu dla Twojej kreatywności, żaden kot się nie powtórzył. Całą menażerię już uszyłaś, wkrótce i dla mnie coś będzie, ale na razie wnusia wszystko zjada, więc szkoda takich piękności.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.:)
Wiesz, że uwielbiam Twoje koty i tym razem jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńUrocze kocie stadko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyglądają takie kolorowe :)
Dziękuję dziewczyny za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńCudne kociaki. Przytulaśne :)
OdpowiedzUsuńBeautiful, Ivonna!!! :)
OdpowiedzUsuńkocham Twoje kotki Iwonko.
OdpowiedzUsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuńSą przeurocze. Aż się paszcza do nich śmieje :-)))
OdpowiedzUsuńSuper słodkie kociaki !! Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńSłodkie są te Twoje kociaki :)
OdpowiedzUsuńOj jaka piękna kocia rodzinka. Bardzo mi przypomina tę która jest u nas...pewnie ją widziałaś w jednym z postów http://takpoprostudom.blogspot.com/2015/10/pokoj-8-latki-pokoj-rozswietlony-soncem.html. Ma się dobrze...
OdpowiedzUsuńA co do prac ogrodowych, to ja też dopiero wczoraj sadziłam tulipany...mam nadzieję że nie za późno, tak i Ty zdążysz z pewnością:)
Pozdrawiam Cię ciepło i serdecznie.
No no no, jaka kolekcja, bardzo ciekawa rodzinka :)
OdpowiedzUsuńAle kota nie dostajesz?
OdpowiedzUsuń