Jakiś czas temu, szukając pomysłów na świąteczne prezenty,
trafiłam na świetne, sweterkowe koty.
Wpadły mi w oko, zaświerzbiły w ręce
i rach ciach sweterek zamienił się
Potem powstało jeszcze kilka sweterkowców.
Później nastąpiła przerwa.
Ale, stało się ... złapałam bakcyla,
me czujne oko wypatrywało
sweterków, w których ukryte były kociska ;)
Uzbierała się spora kolekcja
i przyszła pora aby towarzystwo ujrzało światło dzienne.
Uprzedzam ...
właśnie ciach, ciach sweterki,
będą kolejne sweterkowce :)
Cudne są! Buziaki! :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne , aż się uśmiechnęłam na ich widok :):)
OdpowiedzUsuńI jakie milusie! Świetny pomysł na kotki sweterkowce:)
OdpowiedzUsuńŚliczne mruczki :)
OdpowiedzUsuńUściski weekendowe.
Są super. Też myślę o uszyciu takiego. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńa niech będzie i cała gromada, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńKapitalne sweterkowce! Urocze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, uśmiechy przesyłam i życzę pięknej niedzieli.