poniedziałek, 10 sierpnia 2015

W szarościach

Dzisiaj post lekko wspomnieniowy,
bo prezentowany komplet poszewek powstał jakiś czas temu.
Dokładnie wtedy gdy letnie temperatury bliższe były wiosennym,
a kwiaty wyglądały jak kwiaty i zieleń cieszyła oczy.
 
Nie chciałabym absolutnie wyjść na marudę,
ale w tych warunkach termicznych 
nawet szycie nie sprawia mi przyjemności :(
Coś tam dłubię powoli, 
obficie zapijając wodą mineralną z sokiem z czarnego bzu (pychota),
ale plany były całkiem inne.
 
Poszewki przeznaczone były na prezent niespodziankę
i dlatego musiały pozostać w ukryciu czas jakiś.
Myślę, że sprawiły już radość osobom obdarowanym 
i mogą zaprezentować się światu :)
 










 
 


5 komentarzy:

  1. Pocieszę Cię, ze mnie też trudno coś konkretnego zrobić, po prostu nic się nie klei.
    Poszewki ślicznościowe uszyłaś.
    Pozdrawiam gorąco.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne, ciekawe, nietypowe aplikacje...na pewno sie spodobają:))Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. koty Twoje uwielbiam ale te okrągłe kwiatki są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Poducha z kotkiem jest prześliczna!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poduchy sprawiły nam wielka radosc :) Amelka pokochała kotka od pierwszego wejrzenia ;)
    Znowu jestesmy szczesliwymi posiadaczkami Pani 'niecodziennych cudeniek' :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...