Dokładnie dwa lata temu,
podczas wakacji spędziłam weekend
Ziemia Kłodzka i jej okolice kryją tak wiele
miejsc wartych zobaczenia,
że kolejny przedłużony weekend spędziłam właśnie tam.
Świetnie swoje wędrówki po tych okolicach opisała
Znajdziecie tam piękne zdjęcia i opisy
kilku miejsc wartych odwiedzenia. Polecam :)
Ja trochę wędrowałam śladami Celi,
a trochę swymi własnymi ścieżkami.
Dzisiaj oglądając zdjęcia z wyprawy stwierdziłam,
że są tam głównie kamienie i roślinki,
ihihihi wyszła ze mnie biologica.
ihihihi wyszła ze mnie biologica.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Twierdzy w Kłodzku.
wybrałam trzymanie parasola.
Na całe szczęście w kolejnych dniach pogoda była łaskawa.
Po deszczu warto wybrać się na grzybobranie.
A w lesie znaleźć można takie okazy.
No do koszyczka tych prawdziwków nie da się włożyć.
Ale trzeba przyznać, że szukanie kamiennych grzybów w lesie
jest tak samo wciągające jak prawdziwe grzybobranie :)
Żywe okazy też znalazłam, zobaczcie jakie piękne.
Kolejny punkt programu to Wambierzyce
często nazywane "Śląską Jerozolimą".
Ta niewielka wieś jest ośrodkiem pielgrzymkowym
związanym z kultem Matki Bożej.
W centrum znajduje się Bazylika pod wezwaniem
Nawiedzenia NMP.
Na okolicznych wzgórzach i w centrum wsi
znajdują się liczne kaplice, kapliczki, bramy i figury świętych,
wchodzące w skład Kalwarii.
W Wambierzycach warto jeszcze zobaczyć ruchomą szopkę,
Strudzonych, zgłodniałych wędrowców
namawiam na wizytę w Pstrążnej.
Obok położonego na zboczu wzniesienia skansenu,
znajduje się smażalnia,
gdzie można posilić się pysznym pstrągiem.
Jeżeli głód nie doskwiera zbyt mocno,
można nawet pokusić się o samodzielne złowienie ryby.
Ja czas oczekiwania, umilałam sobie
oglądając kwiaty
i kibicując śmiałkom w wędkarskich wyczynach.
Pstrąg na zdjęcie się nie załapał,
bo zniknął w oka mgnieniu ;)
Na kolejną część relacji
z wakacyjnych wędrówek zapraszam już wkrótce :)
A w lesie znaleźć można takie okazy.
No do koszyczka tych prawdziwków nie da się włożyć.
Ale trzeba przyznać, że szukanie kamiennych grzybów w lesie
jest tak samo wciągające jak prawdziwe grzybobranie :)
Żywe okazy też znalazłam, zobaczcie jakie piękne.
Kolejny punkt programu to Wambierzyce
często nazywane "Śląską Jerozolimą".
Ta niewielka wieś jest ośrodkiem pielgrzymkowym
związanym z kultem Matki Bożej.
W centrum znajduje się Bazylika pod wezwaniem
Nawiedzenia NMP.
Na okolicznych wzgórzach i w centrum wsi
znajdują się liczne kaplice, kapliczki, bramy i figury świętych,
wchodzące w skład Kalwarii.
którą wykonał Longinus Wittig. Rzeźbił ją przez 28 lat.
Stworzył ok. 800 figurek z czego 300 wprawianych jest w ruch.
Zdjęć szopki nie można robić ale,
w internecie bez trudu je znajdziecie.
Strudzonych, zgłodniałych wędrowców
namawiam na wizytę w Pstrążnej.
Obok położonego na zboczu wzniesienia skansenu,
znajduje się smażalnia,
gdzie można posilić się pysznym pstrągiem.
Jeżeli głód nie doskwiera zbyt mocno,
można nawet pokusić się o samodzielne złowienie ryby.
Ja czas oczekiwania, umilałam sobie
oglądając kwiaty
i kibicując śmiałkom w wędkarskich wyczynach.
Pstrąg na zdjęcie się nie załapał,
bo zniknął w oka mgnieniu ;)
Na kolejną część relacji
z wakacyjnych wędrówek zapraszam już wkrótce :)
Bardzo się cieszę, że Tobie również podobają się okolice Kłodzka, dziękuję również za wskazanie moich postów, to jest takie miłe. Widzę, że pokazujesz miejsca, w których byłam kilka lat temu, a których teraz nie uwzględniłam. A czy widziałaś napis "Wszystkie drogi prowadzą do Wambierzyc" ?
OdpowiedzUsuńPiękna nasza Polska cała!
Pozdrawiam cieplutko.:))
Masz rację Polska jest piękna. Napis widziałam :) A może w drugiej części moich wakacyjnych wędrówek po okolicach Kłodzka będą miejsca do których nie dotarłaś? Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWyobraź sobie, że nie byłam w Błędnych Skałach. Ale lubię zawsze coś sobie zostawić, żeby móc wrócić.:)
UsuńMiłego wędrowania!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przemiłą wycieczkę, cudowne chwile i miejsca 😊 pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego weekendu ❤
OdpowiedzUsuń