piątek, 7 sierpnia 2015

Nie bój się nic nie robić



Nie potrafię spędzać wakacji w domu na leniuchowaniu.
Och!!! Zawsze mam tysiące rzeczy do zrobienia.
Wszystkie niecierpiące  zwłoki.
Nic nie robienie to na wyjeździe, 
a w domu krzątam się i krzątam.
Ale przy tych temperaturach,
chyba pozwolę sobie na odrobinę wytchnienia.
Choć szczerze powiem,
 lekki wrzut na sumieniu mam,
 bo przecież jeszcze to...i tamto... 

I dlatego nucę sobie:
" Nie bój się nic nie robić..."




"Od rana do wieczora,
gdy przyjdzie na to pora,
pokonuj strach, co drzemie 
i który w tobie tkwi.
Nie bój się nic nie robić.
Nie bój się tracić czas.
Nie bój się leżeć,
nie bój się marzyć,
nie bój się długo spać. 




Z okna wyglądać godzinami,
snuć się bez sensu ulicami,
zagapiać się na własny cień,
spędzać w ten sposób cały dzień..."




A w roli głównej dzisiejszego postu,
moje kolejne pamiątki z wakacji,
zdobycze z zaprzyjaźnionej graciarni :)

A jutro cienisty zakątek w ogrodzie,
ja na leżance :)))
książka i zimny kompocik.

"... nie bój się nic nie robić,
nie bój się tracić czas..."

Udanego weekendu życzę :)

5 komentarzy:

  1. W takich warunkach wypoczynek z pewnością będzie udany! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Leżanka jest super! Też chcę sobie na takiej poleżeć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna leżanka, kocham wiklinę.
    To się nazywa ZNR i ja to mam hi hi.
    buziaki Ivonko

    OdpowiedzUsuń
  4. W takim otoczeniu to mozna spokojnie nic nie robic...nawet bez niepokoju sumienia...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakupy piękne zrobiłaś i zobacz, jaki wpływ na Ciebie wywarły, jak to nic nie robić?
    Odpoczywaj, naprawdę Cię rozumiem, ja też tak mam w te upały.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...