środa, 27 kwietnia 2016

Na pocieszenie wiosenne misiaki

A było już tak pięknie.
Cieszyłam się, że wszystko rozwija się, rośnie i kwitnie w koło.
Wystarczyła jedna zimna, BARDZO ZIMNA noc, 
i...


Dzisiaj jak widać nawet niebo płacze nad tymi 
zmrożonymi listeczkami :(

Królowa została pokonana, mroźnym pocałunkiem :(
Dobrze, że zdążyłam jej zrobić choć kilka zdjęć w pełnej krasie,
będę nimi cieszyć oczy do przyszłego roku.
Moja magnolia dzisiaj w strugach deszczu
prezentowała się tak...



Aż strach pomyśleć, że przed nami jeszcze zimni ogrodnicy
i zimna Zośka.
Cóż zrobić, liczę na to, że roślinki sobie poradzą.
 
Ale mam coś na pocieszenie.
W strugach deszczu, zrobiłam jeszcze sesję zdjęciową
wiosennych  misiaków.
Dobrze, że dach altany chronił nas przed deszczem :)
Zobaczcie jaka sympatyczna uśmiechnięta gromadka.
 






 
 Jak patrzę na ich uśmiechnięte mordki 
od razu mi weselej :)


8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka Ty jestes zdolna Ivonno!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. "Szyjątka" urocze....U mnie wiosna opóźniona dzisiaj padał śnieg i jest zimno...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie taki widok był w ubiegłym roku, i mam cichutką nadzieje, że zimna Zośka i ogrodnicy przyszli teraz i już będzie spokój :) A miśki przecudne, aż chce się je poprzytulać :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako matka alergika cieszę się, gdy mróz łapie się za brzozy. Za magnolie nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezłe przytulasie, kocham misie:)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...