środa, 13 lipca 2016

Wakacyjna miłość

Zapowiadał się dzień jak co dzień.
Wietrznie i deszczowo.
Nuda pomyślał.
Ileż można chodzić na plażę, patrzeć w niebo
i zastanawiać się ...
pokaże się dzisiaj słońce, czy znowu nie?
Był zły sam na siebie, trzeba było pojechać w góry.
Postanowił pospacerować po lesie, 
tu wiatr nie był taki dokuczliwy.
I tam dostrzegł właśnie ją.



Uprawiała poranny jogging,
nie zważając na wiatr i deszcz.
Jego serducho mocniej zabiło.
 


 Zebrał się na odwagę i zagadnął piękną nieznajomą.
Uśmiechnęła się do niego.
Rozmawiali, a po chwili 
już razem, truchtem biegli przez mokry las.




I wcale już nie dostrzegał wiatru i deszczu.




 To są moje najwspanialsze wakacje pomyślał. 

    


Morał:
na wakacjach do szczęścia nie potrzebna jest 
piękna pogoda tylko... drugi miś ;)

10 komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...